Reprezentacja Turcji, dzięki zwycięstwu z Czechami, przedłużyła swoje nadzieje na awans do 1/8 finału Euro 2016 we Francji. Piłkarze Fatiha Terima muszą czekać na rozstrzygnięcia w grupie E i F. Pewni swojej przyszłości są za to Czesi, którzy już mogą pakować się do domu.
Turcy fatalnie rozpoczęli turniej we Francji. W swoim pierwszym meczu przegrali 0:1 z Chorwacją, a w drugim 0:3 z Hiszpanią. W meczu z Czechami kibice reprezentacji Turcji mieli obejrzeć drużynę skonfliktowaną i pogodzoną ze swoim losem, a zobaczyła zespół walczący o każdą piłkę.
Czesi mieli wszystko w swoich rękach, ale nie potrafili nawiązać równorzędnej walki z Turkami. W 10. minucie piłkarze Terima cieszyli się z prowadzenia. Emre Mor świetnie wycofał piłkę do Buraka Yilmaza, a ten nie dał szans Petrowi Cechowi.
Po objęciu prowadzenia Turcy cofnęli się do defensywy, a Czesi nie byli w stanie przebić się przez szczelną, turecką defensywę.
Drużyna Terima nie forsowała tempa i czekała na swoje szanse z kontrataków i stałych fragmentów gry. Udało się w 65. minucie, kiedy Ozan Tufan wykończył sprytnie rozegrany rzut wolny.
Turcja dzięki zwycięstwu zajęła trzecie miejsce w grupie, ale teraz nerwowo musi czekać na wyniki meczów w grupie E i F.
Ukraina - Polska. Chytry Lewandowski, Pazdan rób głębię! [MEMY]