Euro 2016. Turcja - Chorwacja 0:1. Spadający liść Modricia dał zwycięstwo

Chorwacja pokonała w Paryżu reprezentację Turcji 1:0. Jedyną bramkę dla piłkarzy Ante Cacica zdobył Luka Modrić. Chorwaci wygrali zasłużenie, a ich gra pokazała, że we Francji mogą dojść naprawdę daleko. Rywalami Chorwatów i Turków w grupie D są Hiszpanie i Czesi.

Stężenie gwiazd na murawie Parc des Princes w Paryżu przekroczyło normę. W meczu Turcji z Chorwacją kibice mogli podziwiać m.in. Lukę Modricia, Ivana Rakitica, Mario Mandzukica, Hakana Calhanoglu i Ardę Turana. Ich poziom gry gwarantował emocje, a bohaterem okazał się piłkarz Realu Madryt - Luka Modrić.

Bezdyskusyjna przewaga Chorwatów

Chorwaci zdecydowanie lepiej weszli w spotkanie. Od pierwszego gwizdka ruszyli do ataku i już w pierwszych dwudziestu minutach stworzyli kilka dobrych sytuacji pod turecką bramką. Brakowało skuteczności, ale z minuty na minutę ataki piłkarzy Ante Cacica były coraz groźniejsze. W środku pola imponował duet madrycko - barceloński, Modrić - Rakitić. Na boku boiska szalał doświadczony Dario Srna, a defensywie nie przydarzały się proste błędy.

Turcy kompletnie nie mieli argumentów i pomysłu na rozmontowanie Chorwatów. Ograniczali się głównie do defensywy, ale szybkimi kontratakami w kilku sytuacjach zagrozili bramce Daniela Subasica. Najlepszą szansę zmarnował Ozan Tufan. Jego strzał głową świetnie obronił chorwacki bramkarz.

Liść Modrica

Po raz kolejny okazało się, że kluczowym elementem podczas Euro 2016 we Francji są stałe fragmenty gry. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego do odbitej przez obrońców piłki dopadł Luka Modrić, uderzył prostym podpiciem i wyprowadził Chorwatów na prowadzenie.

Dośrodkowania, dośrodkowania

W drugiej połowie Chorwaci grali na jeszcze większym luzie, niż w pierwszej części gry. Atakowali głównie prawym skrzydłem i w każdej możliwej sytuacji próbowali wrzucać piłkę na wysokiego Mandzukicia. Nie zawsze wychodziły, ale napastnik Juventusu oddał kilka strzałów na bramkę Volcana Babakana.

W 72. minucie Chorwacja powinna prowadzić 2:0. Ivan Perisic dostał idealną piłkę od Dario Srny, uderzył piłkę głową, ale piłka obiła poprzeczkę tureckiej bramki.

Chorwacja już w pierwszym meczu udowodniła swoją siłę, a z taką grą jak w meczu z Turcją, piłkarze Ante Cacica mogą we Francji dojść naprawdę daleko. Muszą tylko poprawić skuteczność.

Obserwuj @dwardzich22

Do Francji zjechali nie tylko brutalni kibole. Oto dowody! [ZDJĘCIA]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA