Euro 2016. Samotny lot Ikera Casillasa

Zachowując czyste konto w sparingu z Rumunią, Iker Casillas wyrównał rekord Europy w liczbie występów w drużynie narodowej. Dokonania hiszpańskiej legendy budzą jednak mieszane uczucia.

Porównania bywają zwodnicze. A jednak obecny bramkarz Porto może czuć się dotknięty i rozżalony, patrząc na Gianluigiego Buffona. We Włoszech 38-letni weteran jest zjawiskiem, herosem powszechnie uwielbianym. Nawet po ostatnim finale Ligi Mistrzów przeciw Barcelonie, gdy zawalił przy golu Luisa Suareza na 1:2, włoskie media wysławiały jego opatrznościowe interwencje utrzymujące Juventus w grze do ostatnich chwil.

Buffona i Casillasa łączy wiele. Przez dekadę rywalizowali o tytuł bramkarza numer 1 na świecie. Ostatnio jeden i drugi znalazł się w głębokim cieniu Niemca Manuela Neuera, ale to o trzy lata starszy Włoch uważany jest za bramkarza "ponadczasowego".

Casillasa ostatni raz nazywano "Świętym" prawie cztery lat temu. Niezapomniana jest scena z finału Euro 2012 roku w Kijowie, gdy w 90. minucie kapitan Hiszpanów prosi sędziego, by przez szacunek dla pobitych rywali z Włoch nie przedłużał spotkania. Italia przegrywała 0:4, Buffon i inni mieli dość. Kilka minut później Iker wznosił nowy Puchar Henriego Delaunaya. Wydawał się nietykalny.

Legendarnego bramkarza Realu sprowadził na ziemię ówczesny trener "Królewskich" Jose Mourinho. W grudniu 2012 roku skazał go na ławkę, uznając, że sława i powodzenie odcisnęły piętno na jego formie. Przez chwilę wydawało się, iż konflikt może nawet wzmocnić status Ikera. Tracący popularność w Hiszpanii "The Special One" robił ze sławnego bramkarza kozła ofiarnego. Wyglądało to na konflikt osobisty, a nie profesjonalny, niestety dla Casillasa zaczął on wtedy przegrywać rywalizację ze sprowadzonym do klubu Diego Lopezem.

Następca Mourinho Carlo Ancelotti rozwiązał dylemat tak, że w lidze bronił Lopez, w pucharach Iker. Pierwszy był wyżej ceniony przez kibiców, ale to drugi podnosił trofea. Z Lopezem między słupkami Real w Primera Division był trzeci, z Casillasem zdobył Puchar Króla i 10. w historii klubu Puchar Europy. Po wygranym z Atletico finale w Lizbonie widziano jednak w bramkarzu antybohatera, ze względu na błąd przy golu Diego Godina.

Po sezonie prezes Florentino Perez sprzedał Lopeza do Milanu, by zwiększyć komfort pracy Ikera. Efekt był odwrotny do zamierzonego. W oczach dużej części kibiców Realu Casillas był faworyzowany nieadekwatnie do swojej ówczesnej formy.

W kadrze było to jeszcze bardziej widoczne. Im bardziej Mourinho poniżał Ikera, tym bardziej selekcjoner Vicente del Bosque go wynosił. Casillas stał w bramce "La Roja" podczas klęski na brazylijskim mundialu i miejsca nie stracił nawet po niej. Weterani David Villa, Xavi i Xabi Alonso odchodzili, on trwał między słupkami, coraz bardziej irytując i dzieląc opinię publiczną.

Hiszpania od lat ma następcę. 26-letni David de Gea z Manchesteru United był okrzyknięty geniuszem już parę lat temu. Broni bardzo dobrze, chwilami wręcz fenomenalnie, a mimo wszystko Del Bosque wciąż każe mu czekać na swoją szansę.

Spirala niechęci wobec Ikera nakręcała się długo. W hiszpańskich mediach eksponowano każdy jego błąd, sugerując, że czas zejść ze sceny. Latem Casillas nie wytrzymał, zostawił Real, odszedł do Porto. Według powszechnej opinii czas na zmianę warty także w drużynie narodowej. Ale Del Bosque wciąż się waha. Pięć dni temu w sparingu z Włochami (1:1) selekcjoner wystawił do bramki De Geę i bramkarz Manchesteru wypadł świetnie. Dziennikarze sugerowali mu potem, że nie jest traktowany uczciwie. - Rywalizacja z Ikerem jest zdrowa i sprawiedliwa - odpowiedział. Mówi szczerze czy jest politycznie poprawny?

W niedzielnym sparingu z Rumunią (0:0) zagrał Iker i nie puścił gola. Hiszpańscy komentatorzy nie wyobrażają sobie jednak, by na Euro 2016 znów do bramki stawał Casillas. Ale jest to możliwe. Choć sam powiedział, że jego koniec jest coraz bliższy.

Iker zagrał w kadrze po raz 166. - to wyrównany rekord Europy, tyle samo miał Łotysz Vitalis Astafjevs (166). Do rekordu świata brakuje mu 18 meczów. Egipcjanin Ahmed Hassan zagrał w reprezentacji 184 razy. Buffon ma 155 występów w kadrze.

Czy Hiszpanie życzą sobie ciągu dalszego dla Casillasa? Wielu uważa, że jest śpiewem przeszłości, ale gdy samotny i we łzach ogłaszał, że opuszcza Real, wszystkim zrobiło się żal. Przypominali, że symbol najlepszych lat hiszpańskiej piłki nie zasługuje na wychodzenie tylnymi drzwiami. Z drugiej strony - te od dłuższego czasu są dla niego otwarte.

Grosicki jednym z najlepszych rezerwowych w Europie. Dołączy do panteonu wybitnych jokerów w historii futbolu? Oto oni! [WIDEO]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.