Po pierwszym remisowym spotkaniu, sprawa awansu na Euro wciąż była otwarta. Bośniacy wręcz czuli spory niedosyt związany z poprzednim starciem, ponieważ to oni stworzyli więcej okazji strzeleckich, ale skończyło się na 1:1. Do Dublinia mieli przyjechać, aby udowodnić, że to im należy się miejsce na przyszłorocznym turnieju we Francji.
Huczne zapowiedzi przed meczem, nie odnalazły odzwierciedlenia w grze gości. Już od pierwszych minut, lepsi byli gospodarze. Irlandczycy sprawiali wrażenie bardziej zdeterminowanych. Stosowali wysoki pressing, która sprawiał Bośniakom wiele kłopotów.
Pierwsze poważne problemy gości zaczęły się w 24.minucie. Jednak to nie ofensywna gra Irlandczyków przyniosła bramkę, a bardzo kontrowersyjna decyzja sędziego. Arbiter dopatrzył się ręki Emira Zakanovicia w polu karnym i odgwizdał rzut karny. "Jedenastkę" na gola zamienił Jonathan Walters.
Do końca pierwszej połowy, to Irlandczycy kontrolowali przebieg gry. Bośniacy wyglądali na wyraźnie zagubionych. Brak dokładnych podań i precyzyjnych strzałów, nie było jedyną bolączką gości. Piłkarze z Bałkanów nie mieli kompletnie pomysłu na grę. Zamiast do przodu, większość podań była wszerz boiska.
Irlandczycy starali się szukać długimi piłkami Jonathana Waltersa. Aż w 70.minucie gry, napastnik Stoke City znalazł się w polu karnym gości i zamknął akcje strzałem z pierwszej piłki z powietrza w krótki róg bramki strzeżonej przez Asmira Begovicia. Golkiper Chelsea został pokonany przez Waltersa drugi raz, a trzeci - licząc niedawne spotkanie "The Blues" ze Stoke.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Miralem Pjanić, Edin Dżeko i spółka tak jak w grupie musieli uznać wyższość Belgów i Walijczyków, tak teraz Irlandczyków. Wyspiarze awansowali do baraży, ulegając w fazie grupowej Polsce i Niemcom. W niedzielę awans na Euro wywalczyli Węgrzy, którzy pokonali Norwegów.
Zespoły, które mają już zapewniony udział na Euro: Francja (organizator), Hiszpania, Niemcy, Anglia, Portugalia, Belgia, Włochy, Rosja, Szwajcaria, Austria, Chorwacja, Czechy, Polska, Rumunia, Słowacja, Turcja, Islandia, Walia, Albania, Irlandia Północna i Węgry.
Awansować wciąż mogą:
Szwecja - Dania (2:1) Ukraina - Słowenia (2:0)
