Nawałka zdradził tylko jedno nazwisko z podstawowego składu na mecz z Gruzją. Zgodnie z oczekiwaniami między słupkami miejsce utrzymał Łukasz Fabiański, którego występ z Irlandią był ponadprzeciętny, a forma w klubie równa przez cały sezon. - Ale składu nie podam, zawodnicy poznają go jutro. Trenowaliśmy sporo wariantów - dodawał selekcjoner Polaków.
Pytany o obawy i przygotowaną taktykę, Nawałka odpowiadał: - Przygotowując taktykę na każdy mecz, trzeba mieć założenie na sytuację, w której mecz układa się po naszej myśli, ale i będzie jakieś zaburzenie, np. gol rywala. Nie da się cały mecz atakować, grać wysokim pressingiem. Trzeba stosować schematy w szybkich atakach czy wprowadzając rywali na własną połowę, i stamtąd zaczynać ataki pozycyjne. To było przerabiane na treningach - tłumaczył.
- Przekazaliśmy zawodnikom dokładną analizę gry zawodników, jak również indywidualną charakterystykę Gruzinów. Trzeba znać słabsze i mocniejsze strony rywali, ale to nasza strategia ma zadecydować o wyniku meczu. Plan będzie zrealizowany, bo dysponujemy zawodnikami o najwyższym poziomie, bardzo kreatywnymi - dodawał.
Oprócz 18-letniego napastnika Lecha Poznań, Dawida Kownackiego, wszyscy są gotowi do gry w sobotnim meczu. Nawałka chwalił sobie standard pracy na zgrupowaniu, podkreślając, że udało mu się zrealizować plan niemal w stu procentach. - Przeprowadzaliśmy wybrane testy, jeśli chodzi o poziom zmęczenia, i krótkie testy wydolnościowe. Wszystko jest w najlepszym porządku. To trudny termin, natomiast plan był przygotowany dla tych, którzy wcześniej skończyli rozgrywki, ale też by ci, którzy grali do końca, odpoczywali aktywnie - mówił. Po meczu kilku zawodników otrzyma wolne, ale jeszcze nie wiadomo, kto dokładnie, bo mogą zdarzyć się kontuzje.
Przed rywalami przestrzegał natomiast Grzegorz Krychowiak, wracając do pierwszego, łatwo wygranego meczu w Tbilisi. - Ten wynik (4-0) jednak nie odzwierciedla trudów tamtego spotkania. My mieliśmy piłkę, ale Gruzini mieli lepszą sytuację, my otworzyliśmy i ułatwiliśmy sobie mecz po stałych fragmentach gry. Ale teraz to lepszy zespół niż wtedy, lepiej się bronią i przesuwają. Mam do nich ogromny szacunek - tłumaczył pomocnik Sevilli.
Początek spotkania o godzinie 18. Na Stadionie Narodowym rozciągnięto dach w obawie przed prognozowanymi w Warszawie burzami. Nie ma natomiast obaw co do murawy, za której przygotowanie podziękował pracownikom rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski. Kilka dni wcześniej w dobry stan boiska wątpił Robert Lewandowski, przypominając finał Ligi Europy. Jednak ciężką pracą udało się podnieść standard murawy, która będzie gotowa na popis Polaków.
Jak się skończą eliminacje Euro 2016 w polskiej grupie? [WYTYPUJ SAM!]
źródło: Okazje.info