Eliminacje Euro 2016. Wielcy liczą przegrane

Porażka Niemców w Warszawie nie jest jedyną sensacją na starcie eliminacji do Euro 2016. Brązowi medaliści mundialu w Brazylii Holendrzy przegrali już dwa razy, Portugalczycy ulegli Albanii, a Hiszpanie Słowacji.

Zagłosuj na aplikację Sport.pl LIVE!

Diego Costa trafił do siatki po 511 minutach. Zdobył gola na 3:0 dla Hiszpanii w meczu z Luksemburgiem (127. miejsce w rankingu FIFA). Gdyby tak samo często jak dla "La Roja" strzelał dla Chelsea, Jose Mourinho wyrwałby sobie zapewne wszystkie włosy z brody. Dla Costy, najskuteczniejszego gracza Premier League, ten gol, nawet z rywalem tak słabym, był sprawą życiową. Odkąd urodzony w Brazylii napastnik zdecydował, że będzie reprezentował Hiszpanię, jego gra wywoływała tylko kontrowersje.

W klubach (Atletico, Chelsea) strzelał jak karabin maszynowy, u Vicente del Bosque, wyglądając jak obce ciało, potrzebował aż siedmiu meczów do zdobycia jednej bramki. Starszego i bardziej utytułowanego kolegi musiał bronić 21-latek z Valencii Paco Alcacer, który w trzech spotkaniach dla "La Roja" zawsze zdobywał gole, a przecież zwykle wchodził do gry z ławki.

Ale nie "posucha" Costy była największym zmartwieniem Hiszpanów. W czwartek na Słowacji ich drużyna przegrała pierwszy mecz eliminacyjny od października 2006 roku. W dodatku w Żylinie Iker Casillas zawalił gola na 0:1, a ponieważ w Realu legendarny bramkarz jest bezustannie w ogniu krytyki, hiszpańskie media znów rzuciły mu się do gardła. Na mecz z Luksemburgiem Vicente del Bosque wstawił do bramki Davida de Geę.

W Hiszpanii uczucia wobec nowej drużyny narodowej są ambiwalentne. Z jednej strony kibice są świadomi, że złota era dobiegła końca na mundialu w Brazylii. Kariery w "La Roja" skończyli gracze emblematyczni: Carles Puyol (jeszcze przed mundialem), Xavi Hernandez, Xabi Alonso, David Villa. Bez nich to nie może być wciąż wielki zespół. Z drugiej strony wciąż grają Andres Iniesta, David Silva, Cesc Fabregas, Sergio Ramos i kilku innych graczy łącznie z Costą, którzy robią wielkie kariery w klubowej piłce. Del Bosque traci już wiarę i siły, ogłosił, że Euro 2016 będzie dla niego metą pracy z drużyną narodową.

Pocieszeniem dla Hiszpanów po porażce ze Słowacją był fakt, że w finałach Euro 2016 zagrają aż 24 drużyny. Awans wywalczą po dwa zespoły z grupy, a te z trzecich miejsc staną do baraży. To pozwala wielkim na wpadki, takie jaka spotkała Hiszpanów w Żylinie, a Niemców w Warszawie. Trzecia drużyna ostatniego mundialu - Holandia wyrobiła już normę. Przegrała z Czechami 1:2 na inaugurację i w poniedziałek na Islandii 0:2.

Dwa gole zdobył Gylfi Sigurdsson, Arjenowi Robbenowi udało się wygrać jeden indywidualny pojedynek. Już w 10. min po bezsensownym faulu Stefana de Vrija sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Drugą bramkę Holendrzy stracili po rzucie rożnym. Wcześniej Islandczycy pokonali Turcję 3:0 i na wyjeździe Łotwę 3:0. Rewelacja jest liderem grupy A z 9 pkt w trzech meczach, trzecia drużyna świata zajmuje trzecie miejsce (3 pkt). W poprzednich eliminacjach "Pomarańczowi" przegrywali mecze dopiero wtedy, gdy awans mieli pewny.

Fatalnie w eliminacjach Euro 2016 wystartowali także Portugalczycy, ulegając u siebie Albanii 0:1. Cristiano Ronaldo leczył wtedy chore kolano. Po wyrzuceniu Paulo Bento i zatrudnieniu Fernando Santosa drużyna ma wrócić do równowagi, ale największym wzmocnieniem dla niej jest oczywiście powrót Ronaldo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.