Zagłosuj na aplikację Sport.pl LIVE!
"Było prawie jak w legendarnym meczu na Wembley. Faworyt jak wtedy gęsto ostrzeliwał polską bramkę, nasi znów bronili się rozpaczliwie, znów mieli mnóstwo szczęścia, znów ocalił ich bramkarz" - pisze na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej" Rafał Stec.
"Po takim meczu można chyba uwierzyć na wszystko. Nawet w to, że wiosną przyszłego roku Legia Warszawa wygra Ligę Europy (finał na Stadionie Narodowym), a rok później reprezentacja sięgnie po medal na mistrzostwach Europy" - pisze Hubert Zdankiewicz w "Polska The Times".
"Czekaliśmy na to 81 lat i wielu kibiców już zwątpiło, że doczeka wygranej z Niemcami. (...) I ten cud się stał, bo piłkarze bardzo chcieli pokazać, że czas upokorzeń się kończy" - pisze na pierwszej stronie "Rzeczpospolitej" Mirosław Żukowski.
"Ktokolwiek marzył o takim wyniku przed pierwszym gwizdkiem Pedro Proency, wychodził na wariata. (...) A nasi bohaterzy dokonali rzeczy irracjonalnie pięknej. (...) Walczyli nieprawdopodobnie i choć piłkarsko długimi momentami odstawali, to nadrabiali ogromną walecznością i chęcią dokonania czegoś wielkiego" - pisze Tomasz Włodarczyk w "Przeglądzie Sportowym".
"Widzę, że nasi piłkarze nie mają szans na wygranie żadnego wielkiego turnieju, wiem też, że pokonując zespół Joachima Loewa, nie odebrali rywalowi mistrzostwa świata. A jednak nie mam wątpliwości, że Milik, Mila, Szczęsny, Glik czy Lewandowski są mistrzami świata - pisze w "Metrze" Łukasz Jachimiak.
"Polska wkroczyła do światowej historii piłki nożnej. (...) Lewandowski walczył jak Dawid z Goliatem. Glik był zaporą nie do przejścia. Wielkie brawa należą się jednak wszystkim - czytamy w "Fakcie".
"Czy Polska była od nas piłkarsko lepsza? No, można dyskutować, ale nie ma sensu. W piłce liczy się wynik, a ten jest dobry dla Polski" - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Lukas Podolski.
Najlepsze reakcje Internautów po Polska - Niemcy (2:0) [MEMY]