Euro 2012. Ramos: planowałem strzelić "Panenką"

Sergio Ramos po wygranym w rzutach karnych meczu z Portugalią przyznał, że jego strzał "Panenką" był wcześniej zaplanowany. - Nie będę kłamał, wcześniej o tym myślałem - powiedział obrońca reprezentacji Hiszpanii, który w tym sezonie przestrzelił już bardzo ważną jedenastkę.

Podczas rzutów karnych w środowym półfinale Euro 2012 Ramos podszedł do piłki jako czwarty. Uderzył w stylu Antonina Panenki lekko podcinając piłkę podobnie jak Andrea Pirlo, który w ćwierćfinale pokonał w ten sposób Joe Harta.

Obrońca Hiszpanii mógł mieć powody do obaw. W meczu półfinałowym Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium podczas serii rzutów karnych nie trafił w bramkę - po tym strzale jego Real Madryt pożegnał się z rozgrywkami. Ramos został ochrzczony winowajcą porażki, a kibice na całym świecie śmiali się z jego strzału w trybuny.

Hiszpan przyznał po meczu, że chciał się zrehabilitować za ten pamiętny wieczór. Efektowny strzał nie był jednak kwestią chwili (jak w przypadku Pirlo), ale przemyślanym wcześniej zagraniem.

- Planowałem to wcześniej, nie będę kłamał. Po moich ostatnich doświadczeniach z Realu Madryt ludzie mówili, że nie jestem gotowy, by wziąć odpowiedzialność za wykonywanie rzutu karnego. Ale byłem pewny siebie i chciałem spróbować jeszcze raz - powiedział Ramos hiszpańskim dziennikarzom.

- Oczywiście, to było ryzyko. Ale wcześniej zauważyłem, że bramkarz Portugalczyków szybko się kładzie i byłem prawie pewny, że wybierze któryś z rogów bramki. Miałem szczęście, ale bardzo się cieszę - dodał.

Strzał Ramosa przypominał stylem legendarny strzał Antonina Panenki, który w finale Euro 1976 podcinając piłkę w serii rzutów karnych z Niemcami dał Czechosłowacji pierwszy, i jedyny tytuł mistrzowski.

Wybieramy najpiękniejszą bramkę fazy grupowej Euro 2012. Zagłosuj w sondażu!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.