Euro 2012. Oceny Francuzów. Nie muszą się wstydzić

Kolejna silna drużyna, która w starciu z Hiszpanami okazała się bezsilna. Każda seria dobiega końca: Francuzi pierwszy raz przegrali z tym rywalem w meczu o poważną stawkę. W drugiej połowie pokazali się z dobrej strony więc kibice Tricolores nie muszą się wstydzić. Oceny w skali 1-6.

Sprawdź oceny Hiszpanów ?

Lloris - 4

Robił co mógł. Przy bramce Xabiego Alonso nie miał żadnych szans. W drugiej połowie w sytuacji sam na sam znakomicie wyłuskał piłkę w polu karnym Fabregasowi. Torresowi też obronił w takiej sytuacji i nieważne, że Hiszpan był na spalonym.

Reveillere - 2

Miał chodzić za Iniestą, ale przy pierwszej bramce nie zapobiegł jego podaniu na skrzydło. Przekonał się jak trudno powstrzymać gwiazdę Hiszpanów, choć kilka razy go przyblokował. Spowodował karnego, po którym padł drugi gol dla rywali.

Koscielny - 2

Debiut na Euro w ekstremalnym momencie. Ciężko było zastąpić Mexesa. Gdzie był kiedy Xabi Alonso strzelał gola? Był za to kiedy Pedro centrował do Torresa. Tego drugiego krył bliżej niż Fabregasa i był to dobry ruch.

Rami - 2

Pytanie podobne jak przy Koscielnym. Nie najlepiej rozpoczynał konstruowanie akcji, choć przy Hiszpanach przecież mało kto udanie to robi. Pedro zrobił z niego wiatrak zanim został sfaulowany w polu karnym przez Reveillere'a.

Clichy - 2

Upiekło mu się na początku meczu, kiedy łapał za ramię Fabregasa w polu karnym, a sędzia nie zareagował. Po tym meczu Evra mógł twardo spojrzeć w oczy Blancowi: ''Dlaczego nie ja?''.

Debuchy - 2

Przesunięty do drugiej linii, ośmieszony na starej pozycji. Przy stracie gola padł na twarz jak przedszkolak w piaskownicy objechany przez Jordi Albę. Eksperyment nie wypadł najlepiej - zmieniony przez Meneza. Zanim zszedł, świetnie uderzył głową nad poprzeczką po podaniu Ribery'ego.

Cabaye - 2

Brutalna nauka zawodu środkowego pomocnika. Trudno było zastąpić Nasriego. Raz pokazał się ze znakomitej strony, jego strzał z rzutu wolnego w samo okienko był fenomenalny i pewnie czterech na pięciu bramkarzy by go przepuściło. Na nieszczęście Francuza naprzeciwko stał boski Iker.

M'Vila - 2

Najmłodszy na boisku, ale w tym meczu absolutnie nie był to jego atut. Jednak im więcej zagra takich spotkań, tym lepiej dla niego, choć dobrze byłoby żeby nie zdarzały się za często, bo mógłby się załamać.

Ribery - 3

Szarpał, walczył, prawie gryzł, aż rozdarł koszulkę. Od niego wszyscy oczekiwali, że popchnie Francuzów do boju. Nie wyszło, ale wielkiego wstydu chyba nie ma. Był zagrożeniem, choć nie przełożyło się to na bramkę. Taki był zapalczywy, że sfaulował partnera z drużyny (jak twardy jest jego bark odczuł Reveillere).

Malouda - 1

Był taki?

Benzema - 1

To musiał być frustrujący występ. Ani jednego gola w turnieju środkowego napastnika to właściwie kompromitacja. Guivarc'h w 1998 roku też nie strzelił, ale on przynajmniej został mistrzem świata. Wyrazem niemocy był rzut wolny, w którym Benzema pokazał piłką, którą stronę Marsa chcieliby eksplorować francuscy naukowcy. Wskazanie Marsa powtórzył w drugiej połowie

Menez, Nasri, Giroud - grali za krótko żeby ich oceniać

Galeria z meczu Hiszpania - Francja

Więcej o:
Copyright © Agora SA