Czeskie media przed meczem z Polską: Kto może zastąpić Rosickiego?

Co zrobi szkoleniowiec reprezentacji Czech Michal Bilek jeśli z powodu kontuzji przeciwko Polsce nie zagra Mały Mozart?, czyli Tomas Rosicki? Sportowi dziennikarze z Czech analizują różne warianty taktyczne i personalne

Lekarze czeskiej reprezentacji przekonują, że Rosicky na 75 procent zagra w sobotnim meczu z Polską. Jak czytamy w dzienniku "Mlada Fronta Dnes" selekcjoner Michal Bilek przygotowuje plan awaryjny na wypadek, gdyby kapitan jego zespołu nie mógł wybiec na boisko.

- To oczywiste, że bierzemy pod uwagę inne rozwiązania - mówi czeski szkoleniowiec.

Czesi robią wszystko co mogą, by postawić na nogi pomocnika Arsenalu Londyn. Mecz z Polską zadecyduje o tym, która drużyna wyjdzie z grupy. Zwycięzca pojedynku może być pewny awansu do ćwierćfinału.

- W dalszym ciągu nie wiem, czy będę mógł liczyć na Tomasa, co jest bardzo denerwujące. On chce grać. Wie, że drużyna bez niego ta drużyna wygląda zupełnie inaczej na boisku, że ma wpływ na jej grę. Jestem pełen nadziei - mówi asystent trenera, Frantisek Komnacky.

Bilek już zapowiedział, że jeżeli Rosicky zagra, to jego miejsce na boisku zajmie Daniel Kolar. Rozgrywający Viktorii Pilzno na Euro był szykowany jako zmiennik dla Rosickiego. Kiedy z powodu problemów zdrowotnych kapitan, we wtorek podczas meczu z Grecją, kapitan Czech musiał opuścić boisko, to właśnie Kolar zajął jego miejsce.

Selekcjoner naszych południowych sąsiadów rozważa także inne opcje. Jedną z nich jest Vladimir Darida. Wątpliwe jednak, aby Bilek zdecydował się na taki wariant. Darida ma dopiero 22-lata i zaledwie dwa występy w dorosłej reprezentacji.

- Nie jestem zdenerwowany. Jestem gotów zagrać od pierwszej minuty. Jeśli jednak trener zadecyduje inaczej, to nic się nie stanie - mówi pomocnik Viktorii Pilzno, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Baniku Sokolov.

Inną możliwością jest przeprowadzenie roszad w drugiej linii. W środkowej strefie boiska, parę defensywnych pomocników mieliby stworzyć Tomas Hubschman z Jaroslavem Plasilem, a na prawe skrzydło zostałby przesunięty Peter Jiracek, który w ostatnim meczu z Grecją strzelił gola.

- Decyzja należy do trenera. Z pewnością wybierze on najlepsze rozwiązanie. Dla mnie nie ma znaczenia, czy zagram na boku, czy w środku - twierdzi Jiracek, który dodaje: - Większość meczów w reprezentacji zagrałem w środku pola, ostatnio grałem jednak na skrzydle i to zadziałało.

Przed mistrzostwami naturalnym wyborem byłoby postawienie na Jana Rezka, który zagrał od pierwszej minuty w meczu z Rosją. Przeciwko "Sbornej" zagrał jednak słabo i został zmieniony tuż po przerwie.

Kilka minut na prawym skrzydle w meczu z Grecją zagrał Milan Petrzela i Frantisek Rajtoral, choć ten drugi jest nominalnym prawym obrońcą. - Dla mnie to żaden problem, bo wcześniej ustawiano mnie jako pomocnika - tłumaczy Rajtoral.

O tym, czy "Mały Mozart", jak nazywają w Czecha Rosickiego zagra przeciwko Polsce, selekcjoner Michal Bilek ma poinformować na dzisiejszej popołudniowej konferencji prasowej.

Prezydenci, politycy, VIP-y i książęta na meczu Polska - Czechy we Wrocławiu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.