Euro 2012. Trener Irlandczyków Giovanni Trapattoni: Cztery punkty dadzą nam ćwierćfinał. Zaczniemy od Chorwatów

- Wszystkie trzy mecze w fazie grupowej są tak samo ważne. Musimy jednak wygrać wyścig nr 1, żeby potem móc odpierać ataki z lepszej pozycji - mówi "La Gazzetta dello Sport" trener Irlandczyków Giovanni Trapattoni przed niedzielnym meczem z Chorwacją.

- Zwycięstwo z Chorwacją będzie niezwykle ważne, zwłaszcza gdyby starcie Hiszpanów z Włochami zakończyło się remisem - mówi Trapattoni włoskiej gazecie "La Gazzetta dello Sport". - W dzisiejszym futbolu często liczy się dyspozycja dnia, kto wstrzeli się z formą, może aspirować do osiągania wielkich rzeczy.

Trapattoni chciałby, żeby Irlandia była czarnym koniem polsko-ukraińskiego czempionatu. Zapewnia, że drużyna jest już gotowa do startu i że w niedzielę da z siebie wszystko.

- Już nie możemy się doczekać pierwszego gwizdka. Z wyjątkiem trzech graczy, którzy zmagają się z drobnymi urazami, stan zespołu jest bardzo dobry, zarówno fizycznie, jak i psychicznie - zapewnia "Trapp". Irlandia podczas mistrzostw mieszka w sopockim Sheratonie, a kolejny mecz, przeciw Hiszpanii, rozegra w Gdańsku na PGE Arenie. Czy Trapattoni myśli już o tym starciu? - Oczywiście. To będzie dziwny mecz, bo nasz styl gry różni się diametralnie od hiszpańskiego. Oni grają technicznie i finezyjnie, my skupiamy się na dobrym przygotowaniu fizycznym, wydajności i precyzji. Moi zawodnicy wiedzą, jak realizować moje założenia i robią to z wielką determinacją. Najpierw jednak chcemy uporać się z Chorwacją. Bo choć wszystkie trzy mecze w fazie grupowej są tak samo ważne, to musimy jednak wygrać wyścig nr 1, żeby potem móc odpierać ataki z lepszej pozycji - dodał Trapattoni.

Na co stać Irlandię podczas Euro 2012? oceń na Facebooku Trojmiasto.Sport.pl! +1? ?

NIEMIECKIE WAG's W GDAŃSKU! A CO Z PIĘKNOŚCIAMI PIŁKARZY INNYCH DRUŻYN? [FOTO]

Więcej o:
Copyright © Agora SA