Euro 2012. Iker Casillas: Jeszcze rok temu kłótnie Realu i Barcelony byłyby problemem kadry. Teraz już nie

- Gdyby mistrzostwa Europy odbywały się w zeszłym roku, moglibyśmy się obawiać, że napięte relacje na linii Madryt - Barcelona wpłyną na atmosferę w kadrze. Teraz jest już spokój, razem idziemy w jednym kierunku - mówi bramkarz reprezentacji Hiszpanii Iker Casillas.

O relacje między gwiazdami Barcelony i Realu Madryt piłkarze reprezentacji Hiszpanii pytani są na każdym kroku. Trener kadry Vicente del Bosque nawet już nie odpowiada na te pytania, wyraźnie jest nimi zmęczony, ewentualnie rzuci tylko: Wszystko jest już w porządku. Sytuację rozwija za to Casillas: - Gdyby mistrzostwa Europy odbywały się w zeszłym roku, moglibyśmy się obawiać, że napięte relacje na linii Madryt - Barcelona wpłyną na atmosferę w kadrze. Bo wtedy było naprawdę gorąco. Teraz jest już spokój, razem idziemy w jednym kierunku. Mieliśmy czas, żeby ochłonąć, zdaliśmy sobie sprawę, że musi nas zjednoczyć jeden cel. Jest nim obrona mistrzostwa Europy - podkreśla bramkarz Realu Madryt.

Casillas bez dyskusji zgadza się, że to jego drużyna jest faworytem mistrzostw. - Wygraliśmy poprzednie Euro, mundial, świetnie graliśmy w ostatnich eliminacjach. Znamy swoją wartość, wiemy, że jesteśmy silni. Z drugiej strony czujemy z tego powodu wielką presję, bo kibice czy dziennikarze w Hiszpanii wiele od nas oczekują. Ale ta presja tylko nas mobilizuje - podkreśla Casillas.

Hiszpania faworytem Euro 2012? oceń na Facebooku Trojmiasto.Sport.pl! +1? ?

SHAKIRA, SARA CARBONERO I INNE HISZPAŃSKIE WAGS ZAMIESZKAJĄ NAD POLSKIM MORZEM! [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.