Wrocław reklamuje Euro 2012: Mecz to tylko początek

Podczas Euro 2012 Wrocław chce przyciągnąć do miasta kibiców z innych krajów i prowadzi akcję reklamową za granicą. Promocja jest skromna, bo na reklamę imprezy miasto przeznaczyło tylko 3 mln zł

We Wrocławiu dojdzie do trzech meczów Euro 2012. Tu rywalizować będą zespoły z Grupy A: Polska, Rosja, Czechy i Grecja. Los tak chciał, że wszystkie swoje spotkania grupowe we Wrocławiu rozegrają Czesi, którzy do stolicy Dolnego Śląska mają stosunkowo blisko.

Żyj sportem razem z nami, jesteśmy także na Facebooku - wroclaw.sport.pl>

Władze miasta liczą, że w czasie trwania mistrzostw przyjedzie tu kilkadziesiąt tysięcy fanów futbolu z zagranicy. Akcję promocyjną wśród kibiców Wrocław rozpoczął właśnie od Czech.

30 grudnia minionego roku w głównych dziennikach czeskich ukazały się reklamy Wrocławia informujące o imprezie i zachęcające do przyjazdu na Euro. Później w lutym podczas targów turystycznych w Pradze prowadzona była akcja promocyjna. Miasto miało tam swoje stoiska z ulotkami i reklamami.

- Wielu Czechów nie widziało, że ich reprezentacja podczas Euro będzie grała we Wrocławiu - śmieje się Hanna Domagała, dyrektor biura ds. Euro 2012 wrocławskiego urzędu miejskiego. - Robili wielkie oczy i ze zdziwieniem pytali: My gramy u was? Ciekawe, nic o tym nie słyszeliśmy.

Wrocław promuje się pod hasłem "Mecz to dopiero początek...". Nawiązuje on do hasła reklamowego miasta: "Wrocław miastem spotkań". Władze miasta liczą, że kibiców poza oglądaniem meczów zainteresuje miasto, jego zabytki, urokliwe uliczki czy parki. Hasło wprost sugeruje, że poza udziałem w piłkarskiej imprezie wszystkich fanów czeka tu mnóstwo fantastycznych przygód.

Czesi w pierwszym meczu turnieju 8 czerwca zagrają z Rosją na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Miasto oczywiście jest zainteresowane przyjazdem nie tylko tych fanów z biletami na pojedynek, ale również kibicami, którzy przyjadą tu, aby dopingować i bawić się w strefie kibica. Strefa powstanie na rynku, placu Solnym i części ul. Świdnickiej. Będzie tam mogło wejść około 30 tys. fanów.

Czesi mają blisko do Wrocławia (około 120 km od granicy w Kudowie) i do końca nie wiadomo, ilu z nich przyjedzie tylko w dzień meczu, a jaka część zostanie tu przynajmniej tydzień? Rywalizacja piłkarzy potrwa we Wrocławiu od 8 do 16 czerwca. Dla restauratorów, sklepikarzy, hotelarzy i innych prywatnych przedsiębiorców, którzy mogą zarobić podczas mistrzostw, najlepiej byłoby, aby fani zostali jak najdłużej i wydali jak najwięcej pieniędzy.

Wprawdzie większa część miejsc w hotelach na czas Euro jest już zarezerwowana. Ale wiele noclegów można wynająć w licznych hostelach, apartamentach oraz prywatnych mieszkania. Co raz więcej takich ofert i ogłoszeń pojawia się na rynku właśnie pod kątem kibiców z Czech, a także Rosji.

Wiadomo już, że miasto planuje jeszcze jedną akcję promocyjną w Czechach, tuż przed samym turniejem.

Równocześnie rozpoczęły się kolejne przedsięwzięcia związane z promocją mistrzostw poza granicami Polski. Dziś w Berlinie rozpoczynają się targi turystyczne, gdzie swoje powierzchnie wystawiennicze mają miasta organizatorzy Euro 2012. Wrocław oczywiście też.

- Dlaczego reklamujemy się w Berlinie? - pyta Hanna Domagała. - Niemieccy kibice, szczególnie ze wschodniej części kraju, mają do nas bardzo blisko, jesteśmy z nimi świetnie skomunikowani. Mimo że nie zagra tu ich reprezentacja, to mogą przyjechać do strefy kibica, aby poczuć atmosferę wielkiej imprezy. Poza tym w Niemczech mieszka wielu Polaków, Rosjan i Greków, więc mogą tu przyjechać, aby dopingować właśnie te reprezentacje - tłumaczy.

Poza Berlinem stolica Dolnego Śląska już reklamuje się podczas targów nieruchomości we francuskim Cann. Pod koniec marca podobne akcje przewidziane są w Moskwie, a w kwietniu w Atenach. Tam przedstawiciele Wrocławia spotkają się też z miejscowymi mediami.

Dodajmy, że na 100 dni przed Euro miasto uruchomiło stronę o Wrocławiu w językach czeskim, rosyjskim i greckim. To jeden z wymogów UEFA, gdyż federacja piłkarska chce, aby przyjezdni kibice mogli łatwo znaleźć informacje o mieście, w którym ich drużyny rozgrywają mecze. Chodzi o kwestie związane z dojazdem na stadion i funkcjonowaniem strefy kibica oraz informacje o atrakcjach turystycznych miasta.

Akcja promocyjna związana z Euro 2012 nie jest zbyt intensywna. Miasto tłumaczy, że wynika to z niezbyt dużych możliwości finansowych, jakie ma Wrocław. Budżet na promocję związany z organizacją piłkarskich mistrzostw wynosi 3 mln zł.

Odważne zdjęcia Mai Włoszczowskiej w słynnym kalendarzu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.