Warszawa odwołuje Superpuchar. Kto zorganizuje mecz Polska-Portugalia?

Mecz o Superpuchar pomiędzy Legią a Wisłą, który miał zostać rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie, został odwołany. Czy to oznacza, że 29 lutego do pojedynku Polska-Portugalia dojdzie we Wrocławiu? Prezes PZPN Grzegorz Lato zaprzecza

W środę prezes Ekstraklasa SA Andrzej Rusko ogłosił, że mecz Legia - Wisła zostaje odwołany. Stało się tak po spotkaniu prezesa Rusko z wojewodą mazowieckim Jackiem Kozłowskim.

- Po wysłuchaniu informacji policji z bólem serca, ale mając na uwadze bezpieczeństwo kibiców, zdecydowałem o odwołaniu meczu o Superpuchar. To jedyna możliwa decyzja - tłumaczył Rusko.

Stadion Narodowy wciąż jest w budowie. Dopiero dwa dni temu położono na boisku trawę. Policja ma zastrzeżenia do bezpieczeństwa na obiekcie i nie zezwala na organizację spotkań piłkarskich. Wcześniej Legia i Wisła ogłosiły, że jeśli do godz. 16 w środę nie zapadnie decyzja w sprawie Superpucharu, to one rezygnują z udziału. Dlatego Ekstraklasa SA wydała komunikat, w którym oświadczyła, że mecz o Superpuchar jest odwołany. W tym roku mecz o Superpuchar prawdopodobnie w ogóle nie dojdzie do skutku.

Odwołanie tego meczu może mieć wpływ na lokalizację planowanego na 29 lutego meczu reprezentacji Polski z Portugalią. Wcześniej prezes PZPN Grzegorz Lato kategorycznie podkreślał, że mecz o Superpuchar musi zostać rozegrany na Stadionie Narodowym. Groził, że jeśli władze Warszawy nie wyrażą zgody na Superpuchar wówczas PZPN przeniesie spotkanie Polska - Portugalia do Wrocławia.

Jednak wczoraj Lato szybko zmienił zdanie.

- Jestem po rozmowach z Minister Sportu Joanną Muchą i prezesem Narodowego Centrum Sportu Rafałem Kaplerem. Zapewnili mnie, że mecz z Portugalią odbędzie się na Stadionie Narodowym. Ruszyła już sprzedaż biletów, dlatego nie dopuszczam innej myśli - powiedział "Gazecie" Grzegorz Lato Ostatecznie PZPN w czwartek ma zadecydować o lokalizacji spotkania Polska - Portugalia.

- Stadion Narodowy w Warszawie musi być sprawdzony przed Euro, bo życzy sobie tego UEFA. Mamy więc wspólny interes w tym, aby to spotkanie na Narodowym się odbyło - skomentował sytuację Adam Olkowicz, wiceprezes PZPN i dyrektor turnieju Euro 2012.

Więcej o:
Copyright © Agora SA