Jak przyciągnąć do Poznania armię Irlandczyków?

Poznań będzie gospodarzem trzech meczów grupowych Euro 2012, podczas których zagrają u nas Włosi, Chorwaci i Irlandczycy. Hotelarze, wynajmujący mieszkania, restauratorzy i właściciele barów w szczególności liczą na pieniądze, które w naszym mieście zostawią fani z Zielonej Wyspy. Irlandczycy tłumnie jeżdżą na mecze swojej reprezentacji, a na Euro może być ich kilkadziesiąt tysięcy, bo po raz ostatni grali na mistrzostwach Europy aż 24 lata temu!

Na ugoszczenie Irlandczyków i zarobek na nich chętny jest nie tylko Poznań, ale też inne miasta. Bo liczą, że dobrze przyjęci fani opowiedzą o tym znajomym w swoim kraju. A ci zechcą odwiedzić Polskę. Taki "marketing szeptany" może w przyszłości zaowocować wieloma turystami.

Na popularnym internetowym forum irlandzkich fanów www.ybig.ie można wyczytać, że sporo Irlandczyków zamieszka podczas Euro 2012 w Toruniu. Bo jest tańszy od naszego miasta i leży w połowie drogi między Poznaniem a Gdańskiem, gdzie reprezentacja Irlandii też będzie grała. Na forum można wyczytać, że kibice wynajęli już w Toruniu firmę, która będzie ich dowozić autobusami na mecze oraz wycieczki - do Warszawy, Krakowa i Oświęcimia. Toruniowi pomaga mieszkający tam od lat Nowozelandczyk, który prowadzi anglojęzyczny serwis o mieście i codziennie odpowiada na pytania kibiców. Urzędnicy szykują już dla nich punkt informacyjny i strefę fanów.

Inni kibice na www.ybig.ide nie tylko narzekają na wysokie koszty noclegów w Poznaniu, ale też zdradzają swoje plany. Część chce mieszkać w Słubicach lub Berlinie - i stamtąd dojeżdżać na mecze koleją. Wiele osób planuje noclegi w bliższych i dalszych okolicach Poznania, np. w Pile. W obszernym wątku o zakwaterowaniu podczas Euro o Poznaniu wspominają głównie... poznaniacy, którzy chcą wynająć pokoje i domy kibicom.

Czy nie tracimy szansy na ściągnięcie do Poznania kibiców? - Absolutnie nie! - uspokaja Jan Mazurczak, szef Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. - W zeszłym tygodniu byliśmy na największych targach turystycznych w Dublinie, by promować miasto. Wygląda na to, że większość kibiców jeszcze nie wie, jak dojechać do Polski i gdzie się zatrzymać. Poznańskie stoisko było niezwykle oblegane. Kilkadziesiąt osób wypytywało nas o przyjazd camperami.

Dla takich kibiców Poznań będzie miał mocną ofertę. Na czas rozgrywania meczów grupowych Euro powstanie nad Maltą wioska irlandzkich fanów z miejscami dla camperów i polem namiotowym. Ma pomieścić aż 10 tys. osób, będzie można wypić tam irlandzkie piwo i zjeść regionalne dania z Zielonej Wyspy.

- Szacuje się, że w Toruniu będzie ok. 1,5 tys. irlandzkich fanów. U nas będzie ich kilka razy więcej. Spokojnie, nie przegramy rywalizacji z innymi miastami - mówi Mazurczak. - Nie oszukujmy się, nie da się ściągnąć do siebie wszystkich. Dziś kibiców odstraszają wysokie ceny w hotelach. Na ok. 6 tys. pokoi hotelowych w Poznaniu aż 3 tys. jest zarezerwowanych przez UEFA. Federacja jednak zwolni pewnie znaczną część z tych rezerwacji na początku marca, pokoje będzie można wynająć, a cena noclegu w Poznaniu powinna wtedy spaść. Przekazaliśmy taką informację irlandzkim mediom, to uspokoiło tam atmosferę.

Co jeszcze robi Poznań, by przyciągnąć kibiców? - Śledzimy największe fora kibicowskie w Irlandii, Włoszech i Chorwacji, by wiedzieć, jakie potrzeby mają tamtejsi fani i co powinniśmy im zaoferować. Wynajęliśmy do tego mieszkańców tych krajów, którzy żyją w Poznaniu - mówi Damian Zalewski z Biura Promocji Miasta. - W przyszłym tygodniu profil Poznania na Facebooku zyska włoską, angielską, chorwacką i hiszpańską wersję językową. W najbliższych tygodniach rozpoczynamy też kampanię reklamową w państwach, których reprezentacje będą grały w Poznaniu oraz w Niemczech. Nasi zachodni sąsiedzi grają co prawda na Ukrainie, ale Poznań jest dla nich najbliższym miejscem, w którym mogą poczuć atmosferę mistrzostw. Dojazd do nas dzięki autostradzie jest teraz wyjątkowo łatwy.

Czekamy na opinie

Jak jeszcze można przyciągnąć kibiców? Piszcie: czytelnicy@poznan.agora.pl