Euro 2012. Zbudowali PGE Arenę, najpiękniejszy stadion mistrzostw i... zapłacą 4,7 mln zł kary

Blisko 4,7 mln zł zapłaci za opóźnienie w budowie PGE Areny jej wykonawca - konsorcjum Hydrobudowy i Alpine Bau.

POLECAMY - SEKSOWNE CHEERLEADERKI PROKOMU W KALENDARZU NA 2012 ROK [ZDJĘCIA]

Stadion pierwotnie miał być gotowy 20 stycznia 2011, jednak miasto podpisało z wykonawcą aneks do umowy i przesunęło ten termin na 30 kwietnia. Jednak i on okazał się niewystarczający. Ostatecznie obiekt oddano do użytku 18 lipca ub. r. Wiadomym było, że wykonawca za opóźnienie będzie musiał zapłacić. Pytanie brzmiało, ile. Odpowiedzieć na nie miała trzyosobowa komisja rozjemcza, w której skład weszli przedstawiciel miasta oraz wykonawcy. Ci z kolei wybrali trzeciego członka, przewodniczącego komisji, Franciszka Rogowicza, byłego szefa gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Komisja zaczęła działać 20 października. Miała rozstrzygnąć dwie kwestie: wysokość kar umownych i wynagrodzenia dla wykonawcy za prace dodatkowe. W środę podjęła decyzję. - Uznaliśmy, że kary umowne powinny zostać nałożone od 30 czerwca 2011, gdyż dopiero w tym dniu zakończył prace wykonawca sieci teleinformatycznych - wyjaśnił Franciszek Rogowicz.

Jeżeli chodzi o dodatkowe prace, wykonawca miał 56 roszczeń. - Za zasadne uznaliśmy 31 - mówi Rogowicz.

Jesteś kibicem Arki? - dołącz do nas na Fejsie i bądź na bieżąco! ?

Wnioski z prac komisji przedstawiono miastu i wykonawcy, i zostały one zaakceptowane. W efekcie kary umowne za 18 dni opóźnienia wyniosą blisko 4,7 mln zł. Z kolei miasto będzie musiało zapłacić wykonawcy za prace dodatkowe milion złotych (wszystkie 56 roszczeń opiewało w sumie na 15 mln zł). Natomiast wartość kontraktu to 432 mln zł netto.

Co ciekawe w ramach kontraktu wykonawca będzie musiał jeszcze tuż przed mistrzostwami umyć całą bursztynową elewację stadionu oraz w niektórych miejscach poprawić malowanie dźwigarów.

- Aby być pewnym, że prace te zostaną wykonane, wstrzymaliśmy wypłatę 9 mln zł wykonawcy. Pieniądze otrzyma po ich zrobieniu - wyjaśnia Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska.

Przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej wymieniona zostanie także murawa - ale już na koszt miasta.

- Zgodnie z założeniami musi być ona wymieniana raz w roku i koszty ponosić będzie miasto. To całkowicie normalne na stadionach tej klasy - wyjaśnia Ryszard Trykosko, były prezes spółki BIEG 2012, odpowiadającej za budowę stadionu (Trykosko wraz z zakończeniem rozliczania inwestycji złożył rezygnację z funkcji prezesa, która została przyjęta).

Nowi Beckhamowie? Poznajcie historię pięknej, młodej i... wysportowanej pary z Trójmiasta! [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.