Gdańsk i Gdynia chcą gościć polskich piłkarzy w eliminacjach do mistrzostw świata 2014. Anglia na PGE Arenie?

Największym hitem eliminacji do mistrzostw świata w 2014 r. w Brazylii będzie mecz Polska - Anglia. Jest możliwe, że to spotkanie odbędzie na PGE Arenie w Gdańsku. Swoje ambicje ma też Gdynia, choć jej stadion może liczyć na mecz biało-czerwonych z mniej renomowanymi rywalem

POLECAMY NASZ SERWIS SPECJALNY - Wszystko co chcesz, musisz oraz powinieneś wiedzieć o Euro 2012 w Gdańsku!

W polskiej grupie eliminacji do mundialu znalazły się Anglia, Ukraina, Czarnogóra, Mołdawia oraz San Marino. W środę poznaliśmy terminarz spotkań, wiadomo już, kiedy biało-czerwoni rozegrają mecze w Polsce. Najważniejsza data tego terminarza to 16 października 2012, bo wówczas do Polski zawita odwieczny rywal biało-czerwonych: Anglicy. Wiadomo, że to spotkanie odbędzie się na jednym z pięciu stadionów - w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu lub Chorzowie (o ile po modernizacji Stadion Śląski będzie już gotowy do użytku). Jakie szanse ma Gdańsk i jak zamierza walczyć o organizację hitowego meczu?

- W przypadku meczów reprezentacji poszczególne lokalizacje wybiera PZPN, nie istnieje tryb aplikowania. Jest oczywistym, że każdy chętnie przyjmie drużynę narodową na swoim stadionie, my także - mówi Błażej Jenek, prezes spółki Lechia-Operator, która zarządza PGE Areną. - To piłkarska centrala typuje poszczególne lokalizacje i bezpośrednio składa zapytanie o warunki rozegrania spotkania na danym stadionie. Z naszej strony prezes Grzegorz Lato i sekretarz związku Zdzisław Kręcina już dawno usłyszeli stałe, niewygasające zaproszenie dla kadry do rozgrywania spotkań na PGE Arenie. Przy meczu z Niemcami [6 września tego roku] współpracowało nam się nieźle. Co najważniejsze i warte podkreślenia, zadowoleni byli nie tylko sponsorzy i partnerzy federacji, ale także zawodnicy i trenerzy naszej kadry narodowej oraz reprezentacji Niemiec - zaznacza Jenek.

Władze związku potwierdzają jego słowa.

- PGE Arena stanęła na wysokości zadania. Co więcej, otrzymała za organizację tego meczu bardzo wysoką ocenę od UEFA - podkreśla sekretarz Kręcina. - Ma więc otwartą furtkę do goszczenia reprezentacji kolejny raz. Ale w podobnej sytuacji jest też Wrocław i Poznań, tam także znajdują się stadiony światowej klasy. Na pewno jednak nie jest tak, że monopol na ważniejsze mecze reprezentacji będzie miał Stadion Narodowy w Warszawie - zapewnia Kręcina.

Jesteś kibicem z Trójmiasta? - to dlaczego jeszcze Cię nie ma na naszym Facebooku? Dołącz, polub, bądź na bieżąco! ?

W Gdyni o zorganizowaniu meczu polskiej kadry pomyślano już latem, przy okazji mistrzostw Polski juniorów młodszych. Wówczas Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji wystąpił z wnioskiem do PZPN, by w przyszłym roku w Gdyni ponownie gościć turniej juniorów - tym razem starszych. Jednocześnie GOSiR aplikował o organizację meczu kadry narodowej seniorów.

W Gdyni, oprócz nowego stadionu, który spełnia wymogi UEFA, by odbył się na nim międzynarodowy mecz, nie byłoby też problemów z bazą hotelową dla piłkarzy, zaproszonych gości, działaczy i kibiców. Reprezentacja mogłaby się zatrzymać w Hotelu Nadmorskim, który będzie jedną z baz pobytowych podczas przyszłorocznego Euro 2012, albo w oddalonym od Gdyni o ok. 40 km Gniewinie (ewentualnie we Władysławowie).

Realnie oceniając szanse Gdyni - głównie ze względu na pojemność stadionu - przy Olimpijskiej mógłby się odbyć mecz Polska - Mołdawia (11 września 2012 r.) lub Polska - San Marino (26 marca 2013 r.). To drugie spotkanie odbędzie się bezpośrednio po spotkaniu biało-czerwonych z Ukrainą (22 marca 2013 r.), które mogłoby się odbyć np. w Gdańsku na PGE Arenie.

- Nie ma dla nas znaczenia, jaki mecz mógłby się odbyć w Gdyni - przyznaje Marek Łucyk, dyrektor GOSiR. - Stadion jest gotowy, by zagrała tam Polska z Mołdawią, San Marino czy Czarnogórą. Gdyby związek wybrał nasz obiekt, do kasy miasta, które jest właścicielem stadionu, PZPN musiałby wpłacić 50 tys. zł za jeden dzień wynajęcia stadionu przy Olimpijskiej - zdradza Łucyk.

Jego zastępca Dariusz Szwarc dodaje: - Trudno powiedzieć, czy dostaniemy szansę organizacji meczu, bo wszystko rozstrzyga się w PZPN. Z tego, co wiem, to jesteśmy w kolejce, bo są jeszcze inne miasta chętne gościć reprezentację.

Podobne warunki do tych w Gdyni reprezentacja może mieć też w Lubinie (w sierpniu wygrała tam z Gruzją 1:0), Kielcach (ostatni raz biało-czerwoni grali tam w maju 2010 r. z Finlandią 0:0) i Bydgoszczy (w listopadzie 2009 r. Polacy wygrali 1:0 z Kanadą). Wszystkie mecze w tych miastach były spotkaniami towarzyskim. O punkty Polacy grali najczęściej w Warszawie i Chorzowie, choć w innych miastach zdarzały się mecze ze słabszymi rywalami. W Kielcach nasi piłkarze rozgromili 10:0 San Marino, we wrześniu 2009 r. we Wrocławiu zremisowali 1:1 ze Słowenią.

Za tym, by Polska po raz pierwszy od 1991 r. zagrała w Gdyni, mógłby lobbować w PZPN Janusz Kupcewicz, legenda Arki.

- Mam dobre relacje z sekretarzem związku Zdzisiem Kręciną. Z Grzesiem Latą też się przecież znamy z boiska. Gdybym był potrzebny, mógłbym pomóc i włączyć się w organizację meczu przy Olimpijskiej - zapewnia Kupcewicz.

Co na to sekretarz Kręcina? - Rzeczywiście, Gdynia zgłosiła swój akces i na pewno będzie brana pod uwagę przy wyborze, czy to meczu towarzyskiego, czy eliminacyjnego. Niewykluczone jest, że dwa następujące po sobie mecze rozegrane byłyby w Trójmieście, np. mecz z Ukrainą na PGE Arenie, a z San Marino w Gdyni.

Na wybór stadionów, na których odbędą się mecze eliminacyjne, będziemy musieli poczekać do przyszłego roku.

- Decyzję o miejscu rozgrywania meczu podejmuje zarząd PZPN, w zgodzie z wcześniej przyjętymi kryteriami - tłumaczy Kręcina. - Jakie to kryteria? Jeszcze nie są określone, od ustalenia terminarza minęło dopiero parę dni. Na początku przyszłego roku powołamy specjalny zespół, który będzie się zajmować tym zagadnieniem. Po sprecyzowaniu oczekiwań nastąpi weryfikacja kandydatur. A jest ich bardzo dużo, bo i coraz więcej pięknych stadionów powstaje w Polsce. Przy wyborze będziemy się przede wszystkim kierować zdrowym rozsądkiem oraz kosztami wynajmu stadionu - podsumowuje Kręcina.

LICZBY

50

Tyle tys. zł musiałby zapłacić PZPN za jeden dzień wynajęcia stadionu w Gdyni

300

A tyle tys. zł - nieoficjalnie - zapłacił PZPN za wynajęcie PGE Areny na mecz z Niemcami

24

Tyle lat dzieliło pierwszy i drugi mecz reprezentacji Polski w Gdańsku. Na spotkanie nr 3 na pewno będziemy czekać krócej

ZOBACZ, DLACZEGO FAWORYCI EURO 2012 WOLĄ GDAŃSK OD CHARKOWA [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Agora SA