Sama wspinaczka na Matterhorn jest trudna, ale to co zrobił na jego wierzchołku zapiera dech w piersiach... [WIDEO]

Chmury są kilkadziesiąt metrów pod tobą, pod twoimi stopami śnieg, a wokół ciebie bezkres. Jeden fałszywy krok i spadasz w przepaść. Zobaczcie jak wygląda przechadzka po grani szczytowej - czyli spacer w ekstremalnym wydaniu...
w drodze na szczyt Matterhorn w drodze na szczyt Matterhorn źródło: FB

Na szczyt

Góry są fascynujące, praktycznie każdy zgodzi się z tym twierdzeniem. Jednym wystarczy, że popatrzą z daleka na majestatyczne szczyty, innych zaś sam widok strzelistej góry pcha od razu na jej wierzchołek. Zdecydowanie przedstawicielem tego drugiego typu ludzi jest, pochodzący z miejscowości Cambridge, Anglik - Alex Cowan-Sanluis.

na szczycie Elbrusa na szczycie Elbrusa fot. Alex Cowan-Sanluis

Elbrus zdobyty

Pasją Alexa jest wspinaczka wysokogórska. Zdobył już takie szczyty jak leżący na granicy szwajcarsko-włoskiej czterotysięcznik Matterhorn, rosyjski pieciotysięcznik Elbrus, czy najwyższy szczyt Europy wznoszący się na wysokość 4810 m n.p.m. - Mont Blanc.

spacer po grani Matterhorn spacer po grani Matterhorn źródło: FB

Spacer w chmurach, a raczej ponad nimi

Zdobycie szczytu to oczywiście wielkie wyzwanie wymagające siły, kondycji i umiejętności, ale spacer po szczytowej grani czterotysięcznika wymaga jeszcze dodatkowo wielkiej odwagi, wiary we własne umiejętności i, co tu dużo mówić, szczęścia.

Zobaczcie sami jak wygląda spacer po grani szczytowej Matterhorna:

K2 K2 źródło: fb

Tyle szczytów jeszcze do zdobycia...

O czym marzy Alex? O wspięciu się na górę wielu imion: Czogori, Lambha Pahar, Dapsang, Kechu, Mount Godwin-Austen - dla nas bardziej znaną pod nazwą K2 - czyli drugi po Mount Everest najwyższy szczyt na świecie. Cóż, patrząc na to, czego już dokonał, może mu się to udać...