Euro 2016. Lewandowski: Nie zamierzam oglądać finału Ligi Mistrzów

- W porównaniu do Euro 2012 dojrzałem piłkarsko, jestem mądrzejszy technicznie i taktycznie. Mistrzostwa Europy w Polsce mogło nas wiele nauczyć, trudno mierzyć się z większą presją, niż wtedy, gdy jesteś gospodarzem ME - powiedział Robert Lewandowski na zgrupowaniu przed Euro 2016.

Piłkarze przebywają obecnie na zgrupowaniu przed Euro 2016. Ostateczną kadrę poznamy w poniedziałek 30 maja o godz. 21.00. Na francuskim turnieju Polacy zmierzą się w grupie kolejno z Irlandią Północną, Niemcami oraz Ukrainą.

O finale Ligi Mistrzów

Finału Ligi Mistrzów nie zamierzałem oglądać i na tym poprzestanę. Fajnie byłoby, gdybym mógł w nim zagrać i po nim przyjechać na zgrupowanie. Nie udało się, miałem więc trzy dni odpoczynku. Już przed sezonem wiedziałem, że ten sezon będzie długi. Mówienie o zmęczeniu nie ma sensu, wiadomo, będą cięższe momenty, ale w takiej sytuacji są wszystkie reprezentacje. Nie wydaje mi się, żeby zmęczenie było najważniejsze. Czasami możesz być zmęczony, ale to wtedy przychodzi moment, gdy musisz pokazać umiejętności. Nagromadzenie meczów jest czymś normalnym dla piłkarza.

O atmosferze w kadrze

Atmosfera w kadrze jest bardzo dobra. Nie jesteśmy faworytami naszej grupy na Euro 2016, cztery lata temu było inaczej - kibicom wydawało się wówczas, że skoro gramy u siebie, to będziemy grali kilka razy lepiej, może nawet dojdziemy do finału.

O Euro 2012

W porównaniu do Euro 2012 dojrzałem piłkarsko, jestem mądrzejszy technicznie i taktycznie. Mistrzostwa Europy w Polsce mogły nas wiele nauczyć, trudno mierzyć się z większą presją, niż wtedy, gdy jesteś gospodarzem ME.

O meczu z Niemcami

W szatni Bayernu żartowaliśmy o meczu z Niemcami, widać, że zmieniło się nasze postrzeganie. Mistrzostwie świata będą nas się trochę obawiali.

O zamieszaniu wokół niego

Nie czytam o sobie ani artykułów, ani książek, robienie tego przed Euro może zaprzątać głowę, a ja chcę jechać do Francji z czystą głową.

O kadrze

To najlepsza reprezentacja, w jakiej grałem, na przykład biorąc pod uwagę to, że w jakich gramy klubach. Zawsze było tak, że narzekaliśmy na to, że piłkarze grali w klubach za mało, a teraz, że za dużo.

O kontrolach antydopingowych

Nie starczyłoby mi palców u nóg i rąk, by policzyć, ile razy byłem w tym sezonie badany przez kontrolerów antydopingowych. W Arłamowie doktor zapukał o siódmej rano w czwartek, nie chciałem mu otwierać, wolałem pospać jeszcze godzinkę, ale pukał tak długo, że nie miałem wyjścia.

O zmianie przepisów

Co jakiś czas zmienia się interpretacja przepisów, na zgrupowaniu w Arlamowie szczegóły przekazał nam Szymon Marciniak.

Zobacz wideo

Łyk statystyki, czyli najlepsi piłkarze na swoich pozycjach w sezonie 2015/16 [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.