Vancouver 2010. Organizatorzy pokombinowali. Justyna Kowalczyk startuje z numerem 33!

W nocy polskiego czasu organizatorzy w Whistler postanowili, że na trasę poniedziałkowego biegu na 10 km stylem dowolnym najpierw wyruszą zawodniczki słabsze, po nich czołówka, jeszcze później cała reszta. Justyna Kowalczyk wystartuje dokładnie o godz. 19.16 i 30 sekund polskiego czasu.

Zmiany te wymusiła pogoda, która płata figle, zniekształca rywalizację i przynosi niespodziewane rozstrzygnięcia. Tak jak w niedzielnym biathlonie , gdy najlepsi - m.in. Ole Einar Bjoerndalen - a także Tomasz Sikora na strzelnicy pojawili się przy gęsto sypiącym i zmieszanym z deszczem śniegu. Efekt? Cztery pudła Norwega, dwa Polaka i utrata szans na medale.

Justyna startuje z nr 33. Środek stawki, czyli idealnie! Pogody w Whistler Olympic Park obawiał się też polski obóz Justyny Kowalczyk. Najlepsza obecnie zawodniczka świata miała wybiec na trasę jako ostatnia, co w normalnych warunkach bardzo jej odpowiada - ma pod kontrolą czasy rywalek biegnących przed nią. Ale na igrzyskach istniało ryzyko, że przy minimalnie dodatniej temperaturze i zmiennych warunkach słabsze zawodniczki rozkopią śnieg tworząc miękką pulpę. Kowalczyk musiałby się zmagać nie tylko z płaską trasą (a za takimi nie przepada), ale też ze śnieżną breją. Wyniki znów zostałyby wypaczone.

Dlatego w nocy polskiego czasu odbyła się gorąca dyskusja trenerów i organizatorów. Jak informowali korespondenci Sport.pl z Vancouver Kowalczyk mogła być przesunięta na początek listy startowej.

Ale tak się nie stało. Zamiast tego wybrano rozwiązanie "mieszane". - Najpierw na trasę wyruszy dziesięć słabszych biegaczek, które przetrą szlak. Po nich - z numerami od 11 do 33 najlepsze zawodniczki w odwrotnej kolejności. Dalej znów słabsze. W sumie 78 pań co pół minuty każda - donosi Robert Błoński, specjalny wysłannik Sport.pl na igrzyska w Vancouver. Polka wystartuje dokładnie o 19.16 i 30 sekund. Najgroźniejsza wydaje się rywalka Szwedka Charlotte Kalla - minutę wcześniej. Jako 28. ruszy inna faworytka Norweżka Maritt Bjoergen.

Kwadrans później już na mecie okaże się, czy Justyna Kowalczyk wywalczyła dla Polski drugi medal w Vancouver.

Vancouver 2010 na Sport.pl

Na portalu Sport.pl codziennie od godz. 17 relacje Z Czuba i na żywo, całą dobę relacje prosto z Kanady od naszych specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A o godz. 9 rano w Radiu TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola - oraz stream wideo live w naszym portalu.

Zespół Sport.pl przygotowuje też "Gazetę olimpijską" - codziennie do kupienia z "Gazetą Wyborczą".

Trener Wierietielny: Justyna Kowalczyk może nie mieć prędkości  ?

Tomasz Sikora: większa presja na Justynie niż na mnie

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.