Justyna Kowalczyk u Norwegów. Ale ciągle dla Polski

Potwierdziła się informacja Sport.pl z maja: od najbliższego sezonu Justyna Kowalczyk ma startować w maratonach narciarskich w barwach norweskiego Team Santander, najbardziej utytułowanej drużyny ostatnich lat. Kowalczyk ma to oficjalnie ogłosić 30 października podczas konferencji w Warszawie

"Ja z Norwegami. Chichot losu, prawda?" - pisała kilka miesięcy temu Justyna Kowalczyk w felietonie dla Sport.pl Extra. Zdradzając, że od następnego sezonu dołączy do norweskiej drużyny w biegach maratońskich. Nie przestając oczywiście startować w Pucharze Świata. Najprościej mówiąc, bo były wokół tego kontrowersje - nie przestając biegać dla Polski. Maratony w barwach norweskiej drużyny to będzie tylko uzupełnienie kalendarza startowego. Tak jak uzupełnieniem był rok temu wygrany przez Polkę Bieg Wazów, jej debiut w maratonach, niedługo po mistrzostwach świata w Falun.

Taki jest stan na dzisiaj, bo w przyszłości maratony pewnie zajmą główne miejsce w planach Kowalczyk, kosztem Pucharu Świata. Teraz będą na trzecim miejscu, po imprezach mistrzowskich (Lahti 2017 i Pjongczang 2019) i po Pucharach Świata. Maratony mają być elementem przygotowań do najważniejszego celu najbliższych sezonów: biegu na 30 km klasykiem w igrzyskach olimpijskich w Pjongczang. Sytuacja z zawodowymi teamami maratońskimi w narciarstwie przypomina trochę tę z kolarstwa, tylko z odwróceniem proporcji: kolarze niemal cały rok startują w barwach swoich ekip, a na mistrzostwach i igrzyskach pod polską flagą. Justyna strój swojej maratońskiej drużyny założy pewnie trzy, cztery razy na sezon, akurat gdy nie będzie to kolidowało z ważnymi Pucharami Świata.

Jej drużyna to Team Santander, który w biegach długich jest jak Barcelona w futbolu: dominował w maratonach przez ostatnie lata, głównie dzięki norweskim braciom Auklandom, Andersowi i Jorgenowi. A wśród kobiet dzięki Laili Kveli, która wygrywała m.in. Bieg Wazów w 2013 i 2014. Kowalczyk we wspomnianym biegu Wazów 2015 debiutowała w maratonach z najbardziej prestiżowej serii Swix Ski Classics, a biegła wtedy w barwach Russian Marathon Team. Ale to była bardzo luźna i jedynie doraźna współpraca. Z Teamem Santander Justyna miałaby się związać na dłużej, w ramach większego projektu. Jej zespół zbiera gwiazdy, bo ostatniej zimy najlepszym narciarzem Swix Ski Classic był biegacz rywali Peter Eliassen z Lease Plan Go, drużyny należącej do Thomasa Alsgaarda. Santander podpisał już dwuletnią umowę ze Szwedem Johanem Olssonem, złotym medalistą MŚ w Falun na 15 km stylem dowolnym, złotym medalistą z Val di Fiemme 2013 na 50 km klasykiem. Gdy w maju publikowaliśmy informację o startach Justyny w tej drużynie, przedstawiciele Team Santander odmawiali potwierdzenia. Teraz starty Polski w Swix Ski Classics są już przesądzone.

Sportowcy nago, czyli ESPN Body Issue [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.