Martina Navratilova dołączyła do sztabu Agnieszki Radwańskiej. 26 grudnia Polka poleciała do Miami na konsultacje przed rozpoczęciem sezonu, które potrwają pięć dni. Pierwsze treningi z legendą tenisa Radwańska ma już za sobą .
Robert Radwański, ojciec tenisistki, dość chłodno ocenia wybór konsultantki. - Cieszę się, że dojrzała do decyzji, że trzeba coś zmienić. Mam jednak pewne obawy. Pozostaje nam teraz monitorować tę współpracę i jej efekty. Ja będę ją dokładnie obserwował - stwierdził w "Super Expressie" .
Radwański największe zastrzeżenia ma do nikłego doświadczenia Navratilovej w pracy trenerskiej oraz to, że konsultacje z Agnieszką będzie dzieliła na pracę komentatorki w telewizji Tennis Channel. - Wiadomo, co się często dzieje, jak chcesz złapać dwie sroki za ogon - powiedział.
- Nie będę jednak ukrywał, że ja wybrałbym inne rozwiązanie - dodał Radwański, ale żadnych nazwisk nie podał. Do tego podtrzymał swoje zdanie, że głównym trenerem powinien być inny szkoleniowiec niż Tomasz Wiktorowski. - Kiedy mówiłem, że z panem Wiktorowskim Agnieszka nie robi postępów, chodziło mi o zatrudnienie klasowego fachowca z najwyższej półki, z wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu czołowych tenisistek. Takich przecież nie brakuje - powiedział.
Co to był za rok dla polskich kibiców! Powspominaj i wygraj 500 zł [KONKURS]
źródło: Okazje.info