Turniej WTA w Tokio. Agnieszka Radwańska awansowała do finału

Pierwszy set to właściwie "spacerek" dla polskiej tenisistki. Radwańska na otwarcie wygrała swoje podanie i chwilę później przełamała Niemkę. Kerber co prawda od razu zrewanżowała się tym samym naszej zawodniczce, ale cztery następne gemy należały do Polki.

Początek drugiego seta zapowiadał, że przebieg tego meczu może się kompletnie zmienić. Kerber wreszcie wygrała swoje podania - do zera, ostatnie dwie piłki wygrywając asami serwisowymi.

Radwańska dalej była jednak niesamowicie skoncentrowana. Tenisistka z Krakowa wygrała sześć kolejnych gemów. Chyba decydujący dla końcowego wyniku tego seta był ten na 5:1. Polka prowadziła przy swoim podaniu już 40:0, ale waleczna Niemka doprowadziła do wyrównania. Choć Kerber przy decydującej piłce robiła co mogła, dobiegając do samej siatki po precyzyjnym skrócie, a chwilę później do loba pod samą linię końcową, Radwańska z zimną krwią zakończyła gema krosem forhendowym.

Kerber za wszelką cenę nie chciała oddać decydującego gema, trzykrotnie broniąc piłki meczowe. Ostatecznie jednak w dość prostej sytuacji wyrzuciła piłkę w aut i to Polka zagra w finale. Co ciekawe, to niemiecka tenisistka zaliczyła więcej zwycięskich zagrań - 28 do 20. Radwańska w całym meczu popełniła jednak tylko cztery niewymuszone błędy.