Już w czwartek po historycznym zwycięstwie nad Angelique Kerber w półfinale Wimbledonu Polka musiała przerwać konferencję prasową - od kilku dni walczy z przeziębieniem, dopadają ją ataki kaszlu. - Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby być numerem jeden - zdążyła powiedzieć. I zaniemówiła.
Głos nie wrócił do piątku. Oby przeziębienie nie wpłynęło na formę Polki, która w sobotę zagra najważniejszy mecz w karierze - finał Wimbledonu z Sereną Williams.