Australian Open: 1/8 finału mężczyzn ? 1/8 finału kobiet ?
- Strasznie się cieszę. To był mój dzień, wszystko w moim tenisie funkcjonowało jak należy, choć w sumie nie spodziewałam się, że będzie tak łatwo - mówiła po trwającym zaledwie 54 minuty spotkaniu na Hisense Arena rozstawiona z nr. 8 Polka.
Radwańska nie dała Niemce żadnych szans, od początku grała rewelacyjnie w defensywie, przebijając za siatkę dosłownie każdą piłkę. Goerges (nr 22) nie umiała zrobić użytku ze swojej najsilniejszej broni - forhendu, bo Agnieszka umiejętnie go omijała, grając rywalce piłki na bekhend, a także stale zmieniając ich siłę oraz rotację, co zupełnie wytrącało Goerges z rytmu. Jeśli już próbowała zagrywać z forhendu, to wkładała w uderzenie całą siłę, a efekt był taki, że piłki lądowały na kilkumetrowych autach.
Niemka, dla której IV runda to największy jak dotąd sukces w Szlemie, po kilku nieudanych akcjach zaczęła sprawiać wrażenie kompletnie speszonej, przytłoczonej stawką meczu. Długimi momentami nie była w stanie ugrać choć jednego punktu. Na przełomie setów, Radwańska odnotowała niesamowitą serię 15 wygranych piłek z rzędu. Mina Goerges mówiła, że jest już tak zawstydzona lekcją inteligentnego tenisa, jaką dostaje od Polki, że najchętniej zeszłaby z kortu. I kilka minut później mogła to wreszcie zrobić.
Przez całe spotkanie Radwańska grała niezwykle skoncentrowana, kilka razy bojowo zaciskała pięść po udanych akcjach albo pokrzykiwała do siebie "Trzymaj!" w trakcie dłuższych wymian.
Polka po raz piąty w karierze awansowała do ćwierćfinału Wielkiego Szlema. Wcześniej dwukrotnie udawało jej się to w Wimbledonie i dwa razy w Melbourne - w 2008 r. i 2011 r., jednak za każdym razem przegrywała. W Australii kolejno ze Słowaczką Danielą Hantuchovą i Belgijką Kim Clijsters. Ty razem spotka się z Wiktorią Azarenką.
Relacje, ciekawostki, wyniki. Na Sport.pl znajdziesz wszystko o Australian Open ?
Kreacje tenisistek na Australian Open. Wybierz najładniejszą ?