CENG uważa, że pięściarz powinien oddać firmie 125 tys. dol. (połowę honorarium) za czerwcową galę w Katowicach. Adamek upiera się, że promotor nie wywiązał się z umowy - nie zorganizował mu trzech walk w roku kalendarzowym. W związku z tym zerwał umowę.
Adamek szykuje się do walki w Niemczech, która ma być eliminacją do pojedynku o mistrzostwo świata federacji IBF w kategorii junior ciężkiej. Zawieszenie przez PZB oznacza, że pięściarz walczyć nie może, chyba że zdobędzie sobie inną europejską licencję. I tak zamierza zrobić Adamek - natychmiast po decyzji PZB pięściarz zrzekł się licencji, aby mieć wolną rękę w zdobyciu nowej, w Czechach lub na Słowacji.
Głosowanie w PZB było niejednogłośne. Z głosowania zostali wykluczeni Andrzej Wasilewski, promotor konkurenta Adamka w wadze junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka, oraz Jacek Lenartowicz, anonser na galach, w których występowali Włodarczyk i Adamek.