Małysz: Niezmiernie się cieszę z trzeciego miejsca

Polscy skoczkowie w sobotnim konkursie PŚ w Lahti dokonali tego, co nie udało im się podczas Mistrzostw Świata w Oslo. Nasza ekipa stanęła na trzecim stopniu podium po wyrównanej walce z reprezentacją Niemiec. - - Niezmiernie się cieszę z tego trzeciego miejsca, chociaż na pewno szkoda, że tak nie było na MŚ w Oslo - mówił po konkursie Adam Małysz

- Niezmiernie się cieszę z tego trzeciego miejsca, chociaż na pewno szkoda, że tak nie było na MŚ w Oslo. Gdyby były tam takie równe warunki jak dzisiaj to na pewno byłaby dużo większa szansa na medal. Dzisiaj Kamil skakał super, moje skoki też były bardzo dobre, a pozostali koledzy nie zepsuli żadnej próby, a to bardzo ważne. To trzecie miejsce było całkiem zasłużone. Norwegowie i Austriacy mają dużą przewagę ale o tę trzecią lokatę zawsze możemy walczyć, a jeśli szkolenie w Polsce pójdzie do przodu to i wyższe pozycje - mówił po zawodach Adam Małysz.

- Na pewno szkoda że tak nie było przed tygodniem, ale to jest sport, trzeba się z tym pogodzić i dalej iść do przodu, myśleć o tym co będzie w przyszłości. Trochę ten mój pierwszy skok był gorszy, za bardzo wyhamowałem w powietrzu. Ten drugi był już jednak naprawdę dobry, stać mnie na naprawdę dobre skoki. Już na treningu bardzo dobrze się spisywałem, więc musiałem dziś tylko normalnie skoczyć. Wiedziałem, że Kamil skoczył daleko i że jest szansa, aby obronić trzecie miejsce. Słyszałem, że daleko pofrunął Freund, ale nie wiedziałem dokładnie ile, więc musiałem skoczyć jeszcze lepiej - opowiada nasz najlepszy skoczek.

- Stres zawsze jest obecny podczas zawodów, ale trzeba umieć sobie z tym dawać radę. Jednak gdy zawodnik jest w formie to ten stres często pomaga, dodaje powera. Moje skoki już od jakiegoś czasu są na światowym poziomie, dlatego jestem w stanie walczyć o podium jeszcze do końca tego sezonu - przekonuje Małysz.

Więcej na Skijumping.pl  ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA