Tajner: Jeśli Adam potrzebuje Lepistö, to czemu nie

Hannu Lepistö na pewno nie będzie trenerem polskiej kadry. Ale jeśli Adam zażyczy sobie trenować z nim indywidualnie, to czemu nie? - mówi Sport.pl i Gazecie Wyborczej prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Lepistö powróci do Polski? Wszystko jest możliwe ?

Wczoraj prezes Tajner wrócił z dwutygodniowych wakacji w Laosie i Kambodży. Nie widział więc załamania formy Adama Małysza ani Justyny Kowalczyk, gdy zdobywała czwarte miejsce w Tour de Ski, czyli najbardziej prestiżowej imprezie biegów narciarskich.

- Wyjazd w tym terminie był świadomym działaniem. Największą pracę przy skoczkach i narciarzach wykonuje się od kwietnia do listopada. Wtedy trzeba szukać sponsorów, podpisywać kontrakty, zatrudniać trenerów, asystentów, zapewniać zaplecze, logistykę itd. Kiedy wchodzi się w okres startowy - nieważne, czy prezes jest, czy go nie ma. Czasem może nawet przeszkadzać. Nie czuję żadnej niestosowności, że pojechałem. Wręcz odwrotnie. Gdybym był i się kręcił na Turnieju koło skoczków, to byłoby, że się wtrącam - wyjaśnia Tajner

Mimo dotychczasowego braku wyników polskich skoczków prezes Polskiego Związku Narciarskiego uważa, że poprawa może nastąpić.

- Przygotowania przebiegły dobrze. Pytanie więc, dlaczego nie wyszło. Zima może się jeszcze dobrze skończyć, ale odpowiedzi trzeba szukać już. Zwołam konsylium trenerów, żeby omówić sytuację. Wierzę, że Adam "odpali" już wkrótce, bo czuje się mocny - mówi Tajner.

Prezes Tajner przyznał, że Adam Małysz pomocy szuka u byłego trenera kadry Hannu Lepistoe. Powiedział również, że nie ma możliwości, aby został ponownie trenerem polskich skoczków.

- Na pewno nie wrócimy do takiego układu, jaki był. Ale jeśli Adam potrzebuje takich konsultacji i zwrócił się o nie do Hannu, to zobaczymy, jaki to da efekt. I czy na bazie tego nie utworzy się indywidualny układ Adama z Lepistö - powiedział Tajner.

Co jeszcze powiedział prezes PZN? Czytaj cały wywiad z Apoloniuszem Tajnerem! ?

Hannu Lepistö: Adam Małysz znów może być wielki

- Małysz to wciąż jeden z najlepszych skoczków na świecie. Zdarzało mu się przerywać sezon, by dzięki treningom w spokoju wrócić do formy. Gdybym nie wierzył, że i tym razem stać go na taki powrót, nie podejmowałbym tego wyzwania - mówi Sport.pl i Gazecie Wyborczej fiński trener Hannu Lepistö. Czytaj co jeszcze powiedział Lepistö ?

Copyright © Agora SA