Puchar Hopmana. Radwańska pokonała Stosur, finał wciąż niepewny

Po długiej i zaciętej walce Agnieszka Radwańska (WTA 5) pokonała Samanthę Stosur (WTA 18) w ostatnim meczu grupowym Pucharu Hopmana. Swoim zwycięstwem dała polskiemu zespołowi ważny punkt, ale do awansu do finału wciąż brakuje jednego seta w kończącym rywalizację z Australią mikście.

Kibice w Perth byli świadkami prawdopodobnie jednego z najbardziej emocjonujących spotkań w całej 26-letniej historii Pucharu Hopmana. Radwańska i Stosur stoczyły trzysetowy pojedynek pełen walki i zwrotów akcji, z dużą liczbą kapitalnych zagrań z obu stron. To tym dziwniejsze, że zazwyczaj tenisiści traktują tę imprezę na pół gwizdka.

Radwańska była wyjątkowo zmotywowana, gdyż po wygranych z Włochami i Kanadą Polska znalazł się nieoczekiwanie o krok od finału turnieju. Nawet w przypadku porażki z niegrającymi już o nic Australijczykami Polacy mają szansę zająć pierwsze miejsce w grupie. Dodatkowo Radwańska miała ze Stosur liczne porachunki. Grała z nią cztery razy, ale wygrała tylko raz: w 2009 roku w Indian Wells. Potem przegrywała: w 2009 roku w Madrycie, 2011 w Toronto i w 2013 w Carlsbadzie.

Stosur dopingowana przez swoich kibiców nie zamierzała odpuszczać. Podobnie jak Polka starała się grać kombinacyjnie i silne uderzenia przeplatać atakami przy siatce bądź skrótami. O wygranych w kolejnych gemach najczęściej decydowały pojedyncze zagrania. Aż siedem z dziewięciu gemów zakończyło się grą na przewagi. Ostatecznie po 52 minutach 6:3 wygrała Stosur.

W drugiej partii Radwańska prowadziła już 4:2, ale dała Stosur odrobić straty. W decydującym momencie przełamała rywalkę, ponownie wygrywając 6:4, mimo problemów z prawym ramieniem. Radwańska miała je oklejone plastrami, w trakcie meczu poprosiła o ich zmianę. Nie może być jednak mowy o poważnej kontuzji, ponieważ dokończyła spotkanie. W trzecim secie od stanu 2:2 wygrała trzy kolejne gemy i nie dała sobie odebrać zwycięstwa. Wygrała po dwóch godzinach i 25 minutach.

W kończącym meczu Polska - Australia mikście Radwańska w parze z Grzegorzem Panfilem muszą urwać Samancie Stosur i Bernardowi Tomiciowi przynajmniej seta, by wyprzedzić w tabeli grupy A Kanadę i awansować do finału. Wcześniej Panfil przegrał z Tomiciem 1:6, 4:6.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Agora SA