Profil Sport.pl na Facebooku - 106 tysięcy fanów. Plus jeden?
"Niestety mamy złe wieści: Załoga Krzysztof Hołowczyc/Felipe Palmeiro miała wypadek tuż przed CP1. Zaraz po wyprzedzeniu buggy Ronana Chabota przy dużej prędkości ich samochód wylądował, z 2-3-metrowego uskoku, na przód, stroną Krzysztofa" - poinformował Kalitowicz.
Menedżer Hołowczyca zdradził, że polski rajdowiec doznał kontuzji żeber i kręgosłupa. "Załoga kontynuowała jazdę, ale za CP1 zatrzymali się i wezwali pomoc medyczną, gdyż Krzysztof odczuwał bardzo silne bóle żeber i lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Wstępna diagnoza lekarza na miejscu potwierdziła, że ma złamanych kilka żeber i uraz kręgosłupa".
Samochód Hołowczyca nadaje się do jazdy, ale obrażenia ciała Polaka są zbyt poważne, by mógł kontynuować udział w rajdzie. "Krzysztof został odtransportowany helikopterem do szpitala w Pisco, a Felipe ruszył samochodem w stronę biwaku. Krzysztof ma być niebawem odtransportowany do szpitala w Limie, gdzie przejdzie specjalistyczne badania" - pisze Kalitowicz.
To ósmy występ Hołowczyca w Rajdzie Dakar i czwarty raz, kiedy nie dotarł do mety. Najlepiej poradził sobie w 2009 i 2011 roku, kiedy zajął piąte miejsce. W zeszłym roku błąd popełniony podczas jednego z etapów spowodował, że Polak wypadł z czołówki i skończył rajd na dziesiątej pozycji.
W tegorocznym Rajdzie Dakar wciąż jedzie Adam Małysz. W poniedziałkowym etapie były skoczek narciarski zajął 23. miejsce i jest 21. w klasyfikacji generalnej.
Zobacz zapis poniedziałkowej relacji na żywo z Rajdu Dakar .