WTA w Dausze. Radwańska zagra o finał z Azarenką

Agnieszka Radwańska rozbiła Amerykankę Christinę McHale 6:1, 6:1 w ćwierćfinale turnieju WTA w stolicy Kataru. W sobotę Polka zagra o finał z liderką światowego rankingu Viktorią Azarenką. Białorusinka jest w tym roku niepokonana, a Radwańska przegrała tylko dwa mecze - oba właśnie z Azarenką.

Tak relacjonowaliśmy na żywo mecz Agnieszki Radwańskiej z Christiną McHale ?

19-letnia McHale to wschodząca gwiazda amerykańskiego tenisa. W zeszłym roku wygrywała m.in. z Karoliną Woźniacką, Danielą Hantuchovą, czy Marion Bartoli. W rankingu WTA awansowała właśnie na najwyższe w karierze 38. miejsce. W Dausze wyeliminowała wcześniej m.in. Shuai Peng i Shahar Peer.

Od Radwańskiej młoda Amerykanka znów odbiła się jednak w piątek jak od ściany. Znów, bo latem zeszłego roku Polka pokonała McHale w Carlsbadzie 6:1, 6:0. Teraz pochodząca z New Jersey tenisistka zdołała wygrać jednego gema więcej. Rozstawiona w Katarze (pula nagród 2,1 mln dol.) z czwórką Polka całkowicie kontrolowała przebieg wydarzeń na korcie. Dyktowała tempo wymian, przyśpieszała kiedy chciała, a na sporadyczne ataki Amerykanki odpowiadała skutecznymi kontrami.

- Wiedziałam, że gram z młodą, ambitną dziewczyną, więc muszę dać z siebie wszystko. To był znacznie lepszy mecz niż w poprzedniej rundzie - powiedziała uśmiechnięta Polka po meczu w angielskim Eurosporcie. W III rundzie Radwańska miała znacznie trudniejszą przeprawę z inną Amerykanką - Varvarą Lepchenko.

Radwańska po raz drugi w karierze osiągnęła w Dausze półfinał. W 2008 r. przegrała z Rosjanką Marią Szarapową. Teraz na koncie ma już 96,1 tys. dol. i 395 pkt. do rankingu WTA (brutto). Katar jest trzecim tegorocznym turniejem Polki - w styczniu osiągnęła półfinał w Sydney i ćwierćfinał wielkoszlemowego Australian Open.

W sobotę o finał Radwańska zagra z liderką rankingu WTA Viktorią Azarenką, która pokonała w ćwierćfinale Belgijkę Yaninę Wickmayer. Białorusinka w tym sezonie jest niepokonana. Triumfowała w Sydney i Australian Open, eliminując z obu tych turniejów Radwańską. Polka, poza tymi dwiema porażkami, wygrała wszystkie tegoroczne mecze.

Tym razem wyższa, silniejsza i uderzająca piłki znacznie mocniej od Polki Białorusinka też będzie faworytką. W ciągu ostatnich trzech lat na sześć meczów Radwańska zdołała pokonać Azarenkę raz - jesienią zeszłego roku w Tokio. - Na Azarenkę trzeba wywierać ciągłą presję, biegać do utraty tchu, żeby nie pozwolić jej złapać swojego rytmu uderzeń. Agnieszka będzie musiała odpychać ją w tył kortu, żeby nie czuła się komfortowo. Musi sama zaatakować, grać odważnie, agresywnie - mówił w styczniu Tomasz Wiktorowski, trener z PZT opiekujący się Radwańską w Sydney i Melbourne. W Dausze Polka przebywa teraz z innym trenerem - Chorwatem Borną Bikiciem.

W drugim półfinale zmierzą się Australijka Samantha Stosur i Francuzka Marion Bartoli. Wynik tego meczu może mieć znaczenie dla miejsca Radwańskiej w rankingu po turnieju. Polka jest teraz szósta na liście WTA i jeśli wygra w półfinale, a Stosur przegra, to Agnieszka wyprzedzi ją w rankingu i awansuje na piąte miejsce.

Po turnieju w Katarze Agnieszka Radwańska zostanie nr 5 rankingu WTA? ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.