ATP Auckland. Janowicz odpadł w I rundzie

Na pierwszej rundzie zakończył swój start w turnieju w Auckland Jerzy Janowicz (ATP 26). Po emocjonującym meczu Polak przegrał 6:4, 6:7 (5-7), 4:6 z Amerykaninem Brianem Bakerem (ATP 59).

Mecz był od początku wyrównany, ale pierwszego seta wygrał Polak. Zdołał wykorzystać jedyną szansę na przełamanie, jaką dał mu rywal, wychodząc na prowadzenie 4:2. Janowicz wykazał się sporą odpornością psychiczną, broniąc piłkę na przełamanie przy stanie 5:4. Ostatecznie wykorzystał dopiero trzecią piłkę setową.

W drugiej partii mecz się wyrównał. Baker, prowadząc 3:2 i 40:0, był bliski przełamania, ale serwujący Janowicz zdołał się wybronić. Ponownie był w opałach przy wyniku 6:5 dla rywala. Janowicz obronił wówczas cztery piłki setowe i zdołał doprowadzić do tie-breaku. Tu już jednak ton nadawał Amerykanin. Janowicz coraz częściej mylił się, atakował w siatkę. Przy stanie 4-6 Janowicz obronił kolejnego setbola, ale kolejną wymianę wygrał Baker.

Amerykanin przełamał serwis Polaka już w pierwszym gemie trzeciego seta. Wyraźnie rozczarowany swoją grą Janowicz nie walczył jak na początku meczu i szybko zrobiło się 5:1 dla Bakera. Wówczas zaczęły się dziać niesamowite rzeczy. Amerykanin prowadził 40:0 przy serwisie Polaka, ale nie wykorzystał żadnej z trzech piłek meczowych i Janowicz zdobył drugiego gema. Kolejne dwa wygrał do zera i Baker, serwując przy stanie 5:4, znalazł się pod presją. Wyszedł na prowadzanie 40:0, po czym... znów zmarnował kolejne trzy piłki meczowe. Następnie siódmą, dopiero za ósmą szansą udało mu się rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść.

Szalony tenis Janowicza

Janowicz grał podobnie jak dotychczas. Starał się trafiać pierwszym serwisem, atakować forhendem i często chodzić do siatki. Publiczność oklaskiwała żywiołowo piękne dropszoty, ale równie często wydawała zbiorowy jęk po piłkach które Polak uderzał w siatkę.

Młody łodzianin miał wyraźny problem z konsekwentną grą. Podłamywał się po nieudanych zagraniach, często motywował się dopiero w sytuacjach beznadziejnych, goniąc wynik od stano 0-40 w gemach. Amerykanin pomagał mu w tym, usztywniając się i grając asekuracyjnie przy kluczowych piłkach.

W drugiej rundzie rywalem Bakera będzie jego rodak Jesse Levine lub reprezentant Nowej Zelandii Daniel King-Turner.

Janowicz wystąpi w Auckland jeszcze w grze podwójnej, w parze z Hiszpanem Albertem Ramosem. Na otwarcie wylosowali rozstawionych z "czwórką" Włocha Daniele Braccialiego i Austriaka Olivera Maracha.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na smartfony

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.