- Udało się nam zrealizować wszystkie założenia i plany, jakie mieliśmy na to zgrupowanie - stwierdził Kruczek. - Trochę wiało, ale mimo wszystko było w porządku. Jeśli chodzi o przejście zawodników na duży obiekt, to przebiegło ono podobnie jak co roku, czyli różnie, w zależności od zawodnika - dodał.
- Odbyliśmy po trzy sesje treningowe na skoczniach w Szczyrku oraz Wiśle. Poziom całej grupy jest dobry. Zawodnicy rozpoczęli przygotowania na dobrym poziomie i teraz spokojnie realizują swoje zadania - zapewnił szkoleniowiec Polaków.
Polscy skoczkowie mieli okazję trenować wspólnie z kadrami A i B Słoweńców, które zjawiły się w Wiśle w poniedziałek.
- Nie ma mowy o żadnych emocjach związanych ze skakaniem wspólnie z ekipą Słoweńców. Dla przypomnienia: to był tylko trening. Nie współpracujemy w żaden sposób ze słoweńską kadrą. Zdarza się nam jedynie wspólnie trenować. Wśród Słoweńców dobrymi skokami w Wiśle wyróżniał się Robert Kranjec - skomentował Kruczek.
Do treningów wrócił Klemens Murańka. - Nie skakał on tylko na pierwszym zgrupowaniu. Dużych braków w stosunku do kolegów więc nie ma - dodał trener Polaków.
Kolejnym etapem przygotowań polskich skoczków do sezonu będzie zgrupowanie w słoweńskiej Planicy zaplanowane na koniec czerwca.
Specjalny serwis o skokach? Sprawdź Skijumping.pl ?