Tenis. ATP w Bazylei. Kubot vs. Djoković - czy Polak ma szansę?

Łukasz Kubot zmierzy się w czwartek o godz. 16 z liderem rankingu ATP Novakiem Djokoviciem w II rundzie turnieju w Bazylei. Gdyby ten mecz odbywał się kilka tygodni temu, Polak byłby bez szans, ale Serb, który w tym roku wygrał 10 turniejów, ledwo wyszedł z ciężkiej kontuzji i jest solidnie zmęczony sezonem. Czy to wystarczy by nawiązać z nim walkę? Relacja TV w Sportklubie, na żywo także w Sport.pl.

Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?

Kubot też ma prawo być nieco zmęczony - ma w nogach trzy mecze, bo w Bazylei (pula nagród 1,8 mln euro) występuje od eliminacji. W I rundzie głównego turnieju po trzygodzinnym horrorze pokonał Niemca Tobiasa Kamke 5:7, 7:5, 6:2. Polak (ATP 59) w drugiej partii przegrywał już 4:5 i 0:40, ale obronił trzy meczbole i odwrócił losy spotkania.

Djoković to nowy król męskiego tenisa, w tym sezonie wygrał dziesięć turniejów, w tym trzy Wielkie Szlemy - w Melbourne, Londynie i Nowym Jorku. Latem wyprzedził Rafaela Nadala na prowadzeniu w rankingu ATP.

Ostatni miesiąc Serb spędził jednak na rehabilitacji po poważnej kontuzji pleców. Uraz zaczął mu dokuczać jeszcze na US Open, a pogłębił się podczas wrześniowego spotkania w Pucharze Davisa z Argentyną. Djoković ze łzami w oczach wycofał się wówczas z rywalizacji poddając mecz z Juanem Martinem Del Potro. Bazylea to jego pierwszy występ po urazie.

- To była najgorsza kontuzja w mojej karierze. Powrót do pełnej formy zajmie trochę czasu - mówił Serb po meczu I rundy, w którym nadspodziewanie długo męczył się z Belgiem Xavierem Malissem (6:2, 4:6, 7:5.). Djoković w porównaniu z tym, jak prezentował się latem, popełniał dużo niewymuszonych błędów i dość słabo serwował.

Gdyby z Kubotem mierzył się kilka tygodni temu, Polak pewnie byłby bez szans - gładko przegrał trzy dotychczasowe spotkania z Serbem, w tym 0:6, 3:6 w maju tego roku w Rzymie.

Teraz rezultat ich konfrontacji przewidzieć trudniej, choć oczywiście zdecydowanym faworytem będzie Djoković. Serb zazwyczaj gra regularnie z linii końcowej, potrafi świetnie przyspieszać piłki, ma najlepszy bekhend na świecie. Jeśli jest w formie, w dłuższych wymianach jest nie do zatrzymania - w tym roku sześciokrotnie pokonał mistrza defensywy Rafaela Nadala. Szansa Kubota to atak - Serb gorzej czuje się pod presją, a Łukasz atakować umie, wszyscy doskonale pamiętają jego szarżę z Wimbledonu, gdy grając non stop serve & volley, doszedł do 1/8 finału i tylko jedna piłka dzieliła go od ćwierćfinału.

Ewentualne zwycięstwo nad Djokoviciem byłoby życiowym sukcesem Polaka.

Sprawdź, co o swoich sukcesach mówi Agnieszka Radwańska ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA