Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?
Na pewno za wygraną rodaka będą trzymali kciuki Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg, których Niemiec oszukał podczas finału US Open.
O tej sprawie było bardzo głośno. We wrześniu popularni "Frytka" i "Matka" dotarli do finału debla wielkoszlemowego turnieju rozgrywanego w Nowym Jorku. O zwycięstwo przyszło im stoczyć bój z Austriakiem Juergenem Melzerem i Niemcem Philippem Petzschnerem. Pierwszego seta Polacy przegrali 2:6, a w drugim - przy wyniku 2:2 i stanie 30:30 w piątym gemie - Petzschner oszukał sędziego. Po zagraniu Matkowskiego piłka odbiła się od piszczeli Niemca i wróciła na polska stronę. Ponieważ nasi tenisiści nie byli w stanie jej obronić Matkowski spytał się Petzschnera, czy przypadkiem nie odbił piłki nogą. Rywal nie przyznał się jednak do nieprzepisowego zagrania. W konsekwencji podirytowani całą sytuacją Polacy przegrali swoje podanie i nie zdołali już nawiązać walki ze swoimi rywalami.
- W szatni mieliśmy koło siebie szafki, więc po meczu rozmawialiśmy z nim. On, jak gdyby nic, stwierdził, że nie ponosi odpowiedzialności za niedopatrzenie sędziego. Widać nie każdy wie, co to honor i tyle - komentował wówczas sytuację rozżalony Matkowski.
Matkowski: Petzschner przeprosił za oszustwo, ale straciłem do niego szacunek
Teraz pokazać jak naprawdę gra się w tenisa może Petzschnerowi nasz najlepszy tenisista - Łukasz Kubot. Okazją będzie halowy turniej ATP w Sztokholmie, który rusza w poniedziałek. 29-letni Polak jest obecnie 58. w rankingu ATP World Tour, a młodszy o dwa lata rywal znajduje się o dziewięć lokat niżej. Wcześniej tenisiści spotkali się ze sobą tylko raz - w czerwcu 2010 roku, w pierwszej rundzie Wimbledonu. Kubot przegrał wówczas 4:6, 6:3, 6:4, 3:6, 2:6 - ma więc z Petzschnerem również i swoje rachunki do wyrównania.
Urodzony w Bolesławcu tenisista wystartuje także w deblu, razem z Austriakiem Julianem Knowlem. Mieli oni jednak pecha w losowaniu, bowiem trafili na najwyżej rozstawiony duet - Rohana Bopannę z Indii i Aisama-Ul-Haqa Qureshiego z Pakistanu.
Nowy strój Radwańskiej, dorównuje najładniejszym sukienkom rywalek