Artur Szpilka zmieni kategorię wagową? "Rewelacyjny pomysł"

- Jest zmotywowany, bo po pierwsze chce pokazać, że jeszcze ma wiele do zaoferowania, a po drugie postawił sobie kolejne duże cele, w tym zejście do wagi junior ciężkiej - taką informację o Arturze Szpilce, przed jego sobotnią walką, przekazał były pretendent do pasa mistrza WBO w wadze średniej, Maciej Sulęcki.

Już w sobotę, podczas gali w Sosnowcu, do ringu wróci Artur Szpilka (22-4, 15 KO). Dla polskiego pięściarza wagi ciężkiej będzie to pierwsza walka od 20 lipca, kiedy to przez ciężki nokaut przegrał pojedynek z Dereckiem Chisorą. Tym razem rywalem Szpilki będzie Fabio Tuiach (29-6, 16 KO).

Artur Szpilka: Lekcje pokory ukształtowały mnie jako zawodnika. Zobacz rozmowę z naszym pięściarzem

Zobacz wideo

Walka ta odbędzie się w kategorii ciężkiej. Przed nią o bardzo ciekawych planach Szpilki poinformował Maciej Sulęcki (28-2, 11 KO), były pretendent do pasa mistrza WBO w wadze średniej. - Jest zmotywowany, bo po pierwsze chce pokazać, że jeszcze ma wiele do zaoferowania, a po drugie postawił sobie kolejne duże cele, w tym zejście do wagi junior ciężkiej. Nie wiem, czy to zrealizuje, ale trzymam kciuki, bo to bardzo dobry pomysł. Nawet rewelacyjny. Moim zdaniem nie ma warunków na ciężką, nie te kości i budowa, więc jeśli nie będzie się obżerał, jeśli będzie zmobilizowany, to bez kłopotu zejdzie do cruiser - powiedział Sulęcki w rozmowie ze Sport.tvp.pl.

"Wierzę, że Szpilka zmądrzał"

I dodał: Ja na każdą walkę zrzucam 10-12 kilogramów, więc przy jego gabarytach nie miałby kłopotu, by zrzucić 15 kg. Wystarczy, że rozpoczynając obóz będzie ważyć 104-105 kg i zadanie wykona z palcem wiecie gdzie.

– Jest szybki, mobilny i dynamiczny, a jak zrzuci kilka kilogramów, to te atuty nabiorą jeszcze na wartości. Do tego ci z junior ciężkiej nie biją tak jak z ciężkiej, nie ma takich koni jak Chisora czy Deontay Wilder. Im musiał się przeciwstawić siłą i tego brakowało, ale na junior ciężką ma papiery. Wierzę, że zmądrzał, że spokorniał i teraz krok po kroku będzie realizował plan.

Przypomnijmy, że Szpilka jest byłym pretendentem do mistrzostwa świata w wadze ciężkiej. 16 stycznia 2016 roku Polak przez nokaut przegrał walkę o pas federacji WBC z Deontay'em Wilderem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.