Kontrowersje po walce Fury'ego. ''Zatrzymaliby walkę, gdyby to nie był Tyson Fury"

Aż czterdzieści siedem szwów założono Tysonowi Fury'emu (29-0-1, 20 KO) po wygranej walce z Otto Wallinem (20-1, 13 KO). Anglik przez ponad dziewięć rund boksował z paskudnym rozcięciem, potem już z dwoma rozcięciami. Świetną pracę wykonał jednak Jorge Capetillo. Docenił to sam Fury, który zapłacił mu umówioną wcześniej kwotę, a potem dodał bonus w ramach podziękowania.
Zobacz wideo

Przypomnijmy: po dużo trudniejszym niż można było się spodziewać pojedynku Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) pokonał dzielnego i twardego Otto Wallina (20-1, 13 KO) w walec wieczoru gali w Las Vegas.

- Mój cutman zrobił kawał dobrej roboty - przyznał Tyson Fury, który po krótkiej wizycie w szpitalu powrócił do hotelu, zszedł do kasyna i wygrał pięć tysięcy dolarów. Na premię dla cutmana na pewno starczyło.

 - To było prawdopodobnie najgorsze rozcięcie, z jakim miałem do czynienia w swojej karierze. Wiedziałem jednak o woli zwycięstwa Tysona i jego ogromnym doświadczeniu. Ja zrobiłem swoje, on swoje. Ale rzeczywiście byłem zdziwiony, że doktor nie przerwał tej walki, bo rozcięcie było paskudne. Robiłem więc do do mnie należy, żeby powstrzymać krwawienie do oka. Kiedy tylko Tyson przybył do Las Vegas, poprosił mnie o współpracę podczas tego pojedynku i bardzo się cieszę, że tak to się ułożyło - nie ukrywa Capetillo, cutman pięściarza.

Komisja Sportowa Stanu Nevada zawiesiła Fury'ego, z powodów zdrowotnych, na dwa miesiące, czyli do 14 listopada. Ale przecież rewanż z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO) zaplanowano dopiero na 22 lutego.

- Będę gotowy na kolejną wojnę. Słuchajcie, taki jest boks. Nie martwcie się o mnie, wszystko ze mną w porządku - uspokaja swoich kibiców Fury.

''Zatrzymaliby walkę, gdyby to nie był Fury"

- Gdyby taki uraz miał ktoś inny, to prawdopodobnie zatrzymaliby walkę. On też stosował brudne zagrywki, nie tylko ja. A jeżeli ktoś tak robi, to ja nie zostawiam tego bez odpowiedzi. To jest boks, to jest walka. Musisz zrobić wszystko, żeby wygrać. Chcę powiedzieć, że to była dobra walka. Dziękuję za okazję i mam nadzieję, że możemy to zrobić ponownie - mówił Wallin, wyrażając zarazem nadzieję, że dostanie szansę od zwycięzcy rewanżu Deontay Wilder - Tyson Fury.

- Może dostanę szansę walki ze zwycięzcą? Wspaniale byłoby walczyć o pas - skomentował bokser ze Szwecji, który przegrał z "Królem Cyganów" na punkty.

Więcej o boksie przeczytasz na portalu bokser.org

Więcej o:
Copyright © Agora SA