Większość ekspertów i bukmacherów typowała, że Joshua pewnie pokona Ruiza i dopiero walka Brytyjczyka z Deontayem Wilderem lub Tysonem Fury da nam odpowiedź: kto jest najlepszym pięściarzem wagi ciężkiej. Jednak Meksykanin znokautował Joshuę już w szóstej rundzie i tym samym odebrał mu pasy mistrzowskie IBF, WBA i WBO - czyli trzech z czterech najważniejszych federacji bokserskich (mistrzem WBC jest Wilder).
W kontrakcie Joshui był zapis o rewanżu, ale pięściarze długo nie mogli dojść do porozumienia. Obóz Ruiza naciskał, aby starcie odbyło się znowu w Stanach Zjednoczonych, albo w Meksyku. Natomiast Eddie Hearn, promotor Joshui, naciskał na Wielką Brytanie.
Po długich negocjacjach wybrano Arabię Saudyjską, co zapewne wiąże się z wielkimi pieniędzmi dla obu zawodników, ale szczegóły wciąż nie są znane. Rewanż odbędzie się siódmego grudnia 2019 roku.
Kownacki czeka na walkę o pas. "Ruiz Jr? Adam miałby szanse na wygraną z nim"
Adam "Baby Face" Kownacki (20-0) obiecał wojnę w ringu i słowa dotrzymał. Polski pięściarz pokonał na punkty Chrisa Arreolę (35-6-1) i wciąż pozostaje niepokonanym. 30-latek odniósł dwudziestą wygraną w karierze. Tym samym zasłużył już na walkę o mistrzowski pas. Panuje jednak teraz spore zamieszanie w wadze ciężkiej. Wilder będzie walczył w listopadzie z Luisem Ortizem, a później czeka go pewnie rewanż z Tysonem Furym [poprzednio zremisowali]. Natomiast Joshua będzie próbował zrewanżować się Ruizowi. Dlatego niewykluczone, że Kownacki, zanim przystąpi do walki o pas, zmierzy się jeszcze z Kubratem Pulewem, liderem rankingu IBF, czyli federacji, której pas interkontynentalny Kownackiemu zapewnił triumf nad Arreolą.