Izu Ugonoh (18-2, 15 KO) niespodziewanie przegrał w sobotę z Łukaszem Różańskim (11-0, 10 KO) na gali Knockout Boxing Night 7. 33-letni pięściarz został znokautowany w 4. rundzie. Dla Ugonoha walka z Różańskim miała być tylko wstępem do kolejnych, większych walk w karierze. Zdaniem ekspertów, sobotnia porażka oznacza, że takich 33-latek mieć już nie będzie.
W internecie pojawiło się nagranie z walki, na którym widać jak Izu Ugonoh uchyla się przed ciosem Łukasza Różańskiego, jeszcze zanim został on wyprowadzony. Sam Różański wydawał się bardzo zaskoczony zachowaniem swojego rywala. Szybko pojawiły się komentarze sugerujące słabą psychikę boksera, który boi się zostać uderzonym przez rywala.
Zdumiony zachowaniem Różańskiego był również Mateusz Borek, zamieszczając wymowny wpis na Twitterze.
Po walce w ostrych słowach o Ugonohu wypowiedział się jego promotor, Dariusz Michalczewski. - Myślę, że on powinien zakończyć karierę, bo nie ma głowy do boksu. W tym sporcie to najważniejsze. Nie trzeba mieć dużych mięśni, być wysokim i pięknie poruszać się w ringu. W tej wadze każdy potrafi uderzyć. Żeby wygrywać trzeba umieć przyjmować ciosy. On najprawdopodobniej tego nie potrafi - powiedział.