Dariusz Michalczewski: Izu Ugonoh powinien skończyć karierę

- Myślę, że on powinien zakończyć karierę, bo nie ma głowy do boksu. W tym sporcie to najważniejsze - o Izu Ugonohu wypowiedział się jego promotor, Dariusz Michalczewski.

Izu Ugonoh (18-2, 15 KO) niespodziewanie przegrał w sobotę z Łukaszem Różańskim (11-0, 10 KO) na gali Knockout Boxing Night 7. 33-letni pięściarz został znokautowany w 4. rundzie. Dla Ugonoha walka z Różańskim miała być tylko wstępem do kolejnych, większych walk w karierze. Zdaniem ekspertów, sobotnia porażka oznacza, że takich 33-latek mieć już nie będzie.

Zobacz wideo

Michalczewski: Ugonoh powinien skończyć karierę

Po walce w ostrych słowach o Ugonohu wypowiedział się jego promotor, Dariusz Michalczewski. - Myślę, że on powinien zakończyć karierę, bo nie ma głowy do boksu. W tym sporcie to najważniejsze. Nie trzeba mieć dużych mięśni, być wysokim i pięknie poruszać się w ringu. W tej wadze każdy potrafi uderzyć. Żeby wygrywać trzeba umieć przyjmować ciosy. On najprawdopodobniej tego nie potrafi - powiedział.

- Izu nie chciał słuchać moich rad. Od początku mówiłem, że jeśli Izu ma wygrywać, to musi się mnie słuchać. Jeśli ja nie jestem dla niego autorytetem to kto? - pytał Michalczewski, były mistrz świata federacji WBO, WBA, IBF w kategorii półciężkiej oraz WBO w kategorii junior ciężkiej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.