Ojciec Anthony'ego Joshuy chciał go wycofać przed walką z Andym Ruizem Jr? Sensacyjne doniesienia

Detronizacja Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO), jakiej dokonał niedoceniany Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO), była dla wielu szokiem. Szybko zaczęły się pojawiać teorie dotyczące powodów porażki Brytyjczyka. Najbardziej popularna od kilku godzin jest wersja, według której ojciec byłego już mistrza chciał, żeby Eddie Hearn wycofał boksera z walki po nieudanych sparingach, podczas których Joshua miał zostać znokautowany.

Wersję o nokaucie pierwszy upublicznił brytyjski dziennikarz Gareth A. Davies, który jednak zaznaczył, że nie może potwierdzić wiarygodności sparingowych pogłosek. Wkrótce zaczęto łączyć pogłoski o nokaucie ze śladami na twarzy Joshuy przed walką. Miał on wtedy opuchliznę pod lewym okiem, rozcięcie na nosie i zaognioną prawą powiekę.

Zobacz wideo

- Sparowałem z lwem, tak poważnie potraktowałem obóz przygotowawczy. To był po prostu trudny, twardy trening. Jestem wojownikiem, więc mam blizny - powiedział wtedy pół żartem, pół serio Joshua.

Dziś po południu pojawił się nowy element teorii o nokaucie: wyraźne pretensje Roberta Joshuy, ojca pięściarza wobec Eddie'ego Hearna tuż po walce. Gdy Andy Ruiz Jr udziela wywiadu, widać gesty skierowane w stronę promotora i Joshuę, który próbuje uspokoić sytuację.

Przypomnijmy na koniec, że przed walką w Nowym Jorku Joshua sparował m.in. z Martinem Bakole, Anthonym Corbinem, Joeyem Dawejko, Agitem Kabayelem i Frazerem Clarke'em. Zapewne wkrótce usłyszymy kolejne - mniej lub bardziej wiarygodne - informacje o tym, co działo się w obozie Joshuy przed walką.

Więcej o boksie na bokser.org

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.