- Widziałem się z Arturem Szpilką i jego forma jest bardziej niesportowa od mojej. W takiej formie nikt nie będzie chciał go trenować - przyznał Wasilewski w programie "Ring" na antenie TVP Sport.
Wciąż nie wiadomo, kto będzie trenerem Szpilki po tym, jak zmarł jego były szkoleniowiec Andrzej Gmitruk. Wspominał o tym sam 29-latek. - Pan Andrzej miał niesamowite oko do boksu. Wraz z jego śmiercią zakończył się pewien etap w historii polskiego pięściarstwa. Nie wyobrażam sobie, jak ktoś mógłby zastąpić go choćby w roli komentatora telewizyjnego, bo nikt tak jak on nie potrafił czytać boksu. W ciężkich momentach potrafił dotrzeć do zawodnika i zmobilizować go. Naprawdę nie wiem, co teraz, nie mam planu B na ten moment - mówił w listopadzie pięściarz, którego Gmitruk prowadził w dwóch ostatnich zwycięskich walkach: z Dominickiem Gunnem i Mariuszem Wachem.
Na temat swojej nieco zaniedbanej formy za pośrednictwem filmiku opublikowanego na Twitterze wypowiedział się również sam bokser. "Będzie trochę do zbijania" - napisał zawodnik pod wideo, na którym widać, jak wchodzi na wagę, a ta wskazuje ponad 120 kg.