Artur Szpilka: Joshua nie miałby z Wilderem żadnych szans

Artur Szpilka wskazał swojego faworyta na ewentualny pojedynek Anthony'ego Joshuy z Deontayem Wilderem. Zdaniem Polaka zwycięsko z tego starcia wyjdzie Amerykanin.

W minioną sobotę w Cardiff Anthony Joshua zdecydowanie wygrał na wszystkich kartach sędziowskich z Josephem Parkerem. Brytyjczyk zanotował 21. zwycięstwo na zawodowych ringach i wciąż jest niepokonany. Po raz pierwszy w karierze nie udało mu się jednak znokautować rywala.

28-latek ma już cztery mistrzowskie pasy (IBF, IBO, WBA, WBO) i coraz częściej mówi się o jego ewentualnej konfrontacji z mistrzem federacji WBC, Deontayem Wilderem. Walka ta bez wątpienia byłaby jednym z największych pojedynków XXI wieku. Według polskiego pięściarza, Artura Szpilki, Wilder bez problemu poradziłby sobie z jednak z Joshuą.

– Batalia z Parkerem jeszcze bardziej utwierdziła mnie w tym, że Joshua nie miałby szans z Wilderem. Deontay wygrałby przed czasem, albo spokojnie wypunktowałby rywala. Amerykanin ma długie ręce, dłuższe niż Parker, a ten przecież sięgał Brytyjczyka. Różnica jest taka, że on nie zadawał lewego prostego destrukcyjnego, a takiego bardziej stopującego, z kolei lewy Wildera wyrządziłby Joshule znacznie większą krzywdą. No i te długie prawe overhandy, jeden z nich mógłby powalić Anglika - powiedział Polak w rozmowie ze sport.tvp.pl.

Szpilka zna siłę ciosu Wildera, ponieważ mieli już okazję ze sobą walczyć. W styczniu 2016 roku Amerykanin ciężko znokautował Polaka w dziewiątej rundzie pojedynku i po raz trzeci obronił mistrzowski tytuł. Jego ogólny bilans: 40 walk, 40 zwycięstw (39 przed czasem).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.