Boks. Scott Westgarth nie żyje. Pięściarz zmarł po wygranej walce

W sobotę 31-letni Scott Westgarth (7-2, 2 KO) wygrał walkę z Decem Spelmanem (11-1, 7 KO), a następnie zasłabł i został przewieziony do szpitala. W poniedziałek jego promotor Stefy Bull poinformował, że pięściarz zmarł w szpitalu.

Podczas gali w Doncaster Westgarth mierzył się z Spelmanem, a stawką ich pojedynku był eliminator do walki o mistrzostwo Anglii. Obaj pięściarze padali na deski, ale ostatecznie wygrał 31-latek. Tuż po walce udzielał wywiadu i niespodziewanie zasłabł. Sztab medyczny od razu przewiózł go do szpitala.

Niestety, lekarzom nie udało się już uratować pięściarza. Szczegółowe przyczyny śmierci nie są jeszcze znane. 

Westgarth stoczył w swojej karierze dziewięć walk. Siedem wygrał, jedną zremisował i raz przegrał.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.