W ich pierwszym pojedynku, który odbył się 29 kwietnia na stadionie Wembley na oczach 90 tys. widzów, Joshua w 11. rundzie znokautował Kliczkę i wygrał swoją 19. walkę w karierze. Ukrainiec przegrał po raz piąty (ma też aż 64 zawodowe zwycięstwa). W kontrakcie była zawarta opcja rewanżu, z której Kliczko chce skorzystać.
To, czy rewanż się odbędzie, zależało od federacji WBA i IBF, które musiały wyrazić zgodę - bo już pretendenci do odebrania mistrzowskich pasów byli. IBF w czwartek dała zielone światło, ale zaznaczyła, że walka musi odbyć się przed 2 grudnia tego roku.
Teraz piłka jest po stronie obozu Kliczki, który musi formalnie ogłosić, że chce rewanżu. - To formalność. Już rozglądamy się za potencjalnym miejscem i datą. No, chyba że nagle Kliczko powie, że kończy karierę. Ale tego się nie spodziewam - powiedział Eddie Herm, promotor Joshuy.
Jego zdaniem pojedynek odbędzie się w październiku lub listopadzie. Gdzie? - Mamy oferty z obu Ameryk, Nigerii, Dubaju i Cardiff. Walia ma wiele plusów, ale nie jest to najlepsza opcja pod względem finansowym. W innych miejscach chcą nam zapłacić o wiele więcej, ale organizowanie gali np. w Lagos rodzi dużo komplikacji choćby logistycznych - dodał.
![Ostatnie nagranie Mike'a Tysona budzi niepokój. "Przykro się to ogląda" [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/7f/77/1d/z30897791II,Mike-Tyson.jpg)
