W sobotę, na wypełnionym po brzegi stadionie Wembley, dojdzie do jednej z najciekawszych w ostatnich latach walk w wadze ciężkiej. Mistrz świata federacji IBF Anthony Joshua (18-0) zmierzy się z byłym mistrzem świata trzech federacji Władimirem Kliczko (64-4). Wybraliśmy dla was pięć najlepszych, najbardziej spektakularnych nokautów Ukraińca. W karierze miał ich aż 53!
W listopadzie 2014 roku Kliczko odniósł 63., jak na razie przedostatnie, zwycięstwo w karierze. Na gali w Hamburgu, Ukrainiec w 5. rundzie pokonał pretendenta - wówczas niepokonanego - Bułgara, Kubrata Pulewa.
Francuz w karierze był królem walk ze słabszymi przeciwnikami. Mormeck zaliczył kilka efektownych wygranych, jednak w decydujących momentach zawodził. W listopadzie 2007 roku stracił tytuły na rzecz Davida Haye'a. Niespełna pięć lat później chciał wrócić na tron, ale Kliczko jego marzenia rozwiał już w 4. rundzie podczas gali w Dusseldorfie.
W walce, do której doszło we wrześniu 2010 roku, długo wydawało się, że Nigeryjczyk z amerykańskim paszportem jest po prostu niezniszczalny. Chociaż Kliczko zdecydowanie przeważał, rozbijał "nigeryjski koszmar", to ten na deski paść nie chciał.
Aż wreszcie przyszła 10. runda i ukraiński mistrz dokończył dzieła... Musiało boleć.
Chambers, który w czerwcu 2012 roku, przegrał na punkty z Tomaszem Adamkiem, niewiele ponad dwa lata wcześniej miał możliwość mierzyć się też z Kliczko. Na gali w Dusseldorfie Amerykanin zaimponował wolą walki i odpornością na ciosy, jednak do końca walki nie wytrzymał. W ostatniej rundzie Ukrainiec posłał rywala na deski.
Przez 32 walki w zawodowej karierze Thompson przegrał tylko raz. W lipcu 2008 roku Amerykanin doznał drugiej porażki. Na gali Hamburgu w 11. rundzie został znokautowany przez Kliczkę. Obaj zawodnicy zmierzyli się ze sobą po raz drugi cztery lata później. Wtedy też górą był Ukrainiec, który wygrał przez TKO.