Anthony Joshua jest mistrzem świata wagi ciężkiej federacji IBF i WBO oraz superczempionem federacji WBA i IBO. 29-latek w kwietniu miał stoczyć unifikacyjną walkę z Deontay'em Wilderem, czyli mistrzem świata federacji WBC. Do pojedynku jednak nie dojdzie, bo Amerykanina czeka rewanżowe starcie z Tysonem Furym. Pierwsza walka obu pięściarzy zakończyła się bowiem remisem.
W związku z tym wiele wskazuje na to, że kolejnym rywalem Joshuy będzie Jarrell Miller, czyli niedawny pogromca Tomasza Adamka. Do walki ma dojść 1 lub 8 czerwca w Nowym Jorku. Dla 29-letniego Brytyjczyka byłoby to pierwsze starcie w USA.
Promotor Joshuy - Eddie Hearn - nie ukrywa, że dla jego pięściarza byłby to pierwszy krok w budowaniu marki za Oceanem. Pojedynek z Millerem miałby też wypromować nazwisko Joshuy w kontekście potencjalnej walki unifikacyjnej z Wilderem. Obozy obu pięściarzy negocjowały już starcie Brytyjczyka z Amerykaninem, jednak na drodze do porozumienia zawsze stawały pieniądze albo miejsce pojedynku.
Walka Joshua - Miller miałaby odbyć się w legendarnej hali Madison Square Garden, czyli tam, gdzie pamiętne pojedynki toczyli wielcy mistrzowie wagi ciężkiej, m.in. Muhammad Ali czy Lennox Lewis.
- To będzie bardzo ważny moment w karierze Joshuy. Jako następca wielkich mistrzów, Anthony musi tworzyć wielkie chwile, a jego walka w Nowym Jorku będzie właśnie taką chwilą. Wierzę, że pojedzie tam i całkowicie zmieni tamtejszy rynek. Amerykanie zobaczą prawdziwą gwiazdę boksu - powiedział Hearn, cytowany przez portal BBC.
- Miller nie jest wielką gwiazdą w USA, a tym bardziej w Wielkiej Brytanii, jednak pieniądze, jakie zarobi za pojedynek z Joshuą i tak będą ogromne. Od długiego czasu ludzie mówią, że Anthony musi zbudować swoją markę w Ameryce i czas najwyższy, by tak się stało. Jestem pewien, że ze swoim zachowaniem i stylem boksowania stanie się tam wielką gwiazdą.
- Chciałbym zorganizować weekend dla brytyjskich fanów boksu w USA. Mam w planach zaproszenie na galę kilku innych brytyjskich pięściarzy, by stworzyć fantastyczną atmosferę na trybunach. Jeszcze lepszą niż ta, którą udało się wytworzyć przy okazji walk Ricky'ego Hattona w USA - zakończył Hearn.
Między Joshuą i Millerem zdążyło już zaiskrzyć w mediach. Amerykanin stwierdził publicznie m.in., iż najpierw pokona Brytyjczyka, a później... zaprosi jego mamę na randkę. Miller prywatnie jest przyjacielem Adama Kownackiego. Amerykanin pomagał naszemu pięściarzowi w przygotowaniach do ostatniej walki z Geraldem Washingtonem.