- Każdy bokser ma swoje marzenie. Chcę napisać historię "Człowieka Ringu" nowego stulecia. Kiedyś wszyscy skreślali George'a Foremana w starciu z Moorerem, a on wrócił i zdobył mistrzostwo w wieku 45 lat. Foreman udowodnił, że siła ciosu jest ostatnią rzeczą, jaką się traci. Nie mam na tę walkę żadnej strategii, chcę go po prostu upolować ciosem na szczękę i pokazać, że jestem lepszy. Losy tej walki mogą się rozstrzygnąć w każdej sekundzie - zapewnia McBride.
- Mam nadzieję, że go trafię i Irlandczycy znów będą śpiewać z radości - dodaje pogromca Mike'a Tysona.
Na gali w Uncasville oprócz Mariusza Wacha zaprezentuje się także drugi polski "ciężki" - Artur Szpilka.
Legendarne walki bokserskie. Kliczko - Haye im dorównała? [WIDEO]
Więcej na Ringpolska.pl