Boks. Kliczko drwił z Haye'a, Haye nie podał mu ręki

O tym, że Władimir Kliczko i David Haye - dwaj wielcy rywale w zaplanowanej na 2 lipca walce o trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej - nie przepadają za sobą, wiadomo było od dawna. Podczas konferencji w Hamburgu z udziałem obu pięściarzy Kliczko zdobył się jednak na chwilę uprzejmości i tuż po zabraniu głosu przywitał siedzącego obok ?Hayemakera?, wyciągając do niego dłoń. Anglik przyjacielski gest ukraińskiego mistrza zignorował.

Więcej na portalu ringpolska.pl ?

- Myślę, że 2 lipca dostaniesz znakomitą lekcję pokory - skomentował zachowanie Haye'a Kliczko. - Wiesz co? Ja ciebie naprawdę szanuję. Jesteś wspaniałym pięściarzem, specjalistą od nokautów, masz imponujący bilans walk. Dlatego chcę być pewny, że do tego pojedynku będę odpowiednio przygotowany.

Na tym uprzejmości się skończyły, bo Kliczko postanowił odnieść się do częstych wpisów "Hayemakera" na społecznościowym portalu twitter. - Ilu masz fanów na twitterze? - pytał Kliczko rywala. Haye jednak milczał, nawet nie patrząc w stronę Ukraińca. - Żadnego? kontynuował "Dr Stalowy Młot", nie doczekawszy się odpowiedzi. - Powinieneś pisać do swoich fanów, wielu z nich śledzi twoje wpisy.

- Myślę, że jest trochę nieśmiały - stwierdził Kliczko, gdy "Hayemaker" nadal nie reagował, dodając: - Napisz to proszę na swoim twitterze: "Władimir powiedział, że David Haye będzie jego pięćdziesiątym nokautem".

Bilety na walkę Kliczko - Haye ? rozejdą się w kilka godzin

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.