Boks. Manny Pacquiao spotkał się z Barackiem Obamą

Uważany przez wielu ekspertów za najlepszego pięściarza globu Manny Pacquiao, wraz ze swoją żoną Jinkee, został wczoraj przyjęty na specjalnej prywatnej audiencji przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę.

Jak opowiada prawnik filipińskiego mistrza ringów Michael Koncz, spotkanie zrobiło na "Pac Manie" olbrzymie wrażenie. - Na twarzy Manny'ego widać było ekscytację, gdy stamtąd wyszedł - relacjonuje Koncz, dodając, że choć Pacquiao na co dzień jest również politykiem (zasiada w kongresie Filipin), jego rozmowa z prezydentem USA dotyczyła tematów sportowych.

- Rozmawiali przede wszystkim o koszykówce i boksie. Prezydent zapewnił, że będzie oglądał walkę Pacquiao z Shanem Mosleyem i będzie kibicował Manny'emu - zdradza prawnik pięściarza z Filipin i podsumowuje: - Manny był podekscytowany całą sytuacją. Jinkee natomiast była tym wszystkim bardzo wzruszona.

W swoim kolejnym występie, 7 maja, Manny Pacquiao skrzyżuje rękawice ze "Słodkim" Shanem Mosleyem. Stawką pojedynku będzie pas mistrza świata wagi półśredniej federacji WBO.

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA